[NIKI]
Zauważyłem spojrzenie, jakim blondyn obdarzył wykładowcę i mimo woli kąciki moich ust uniosły się nieznacznie. Po cichu zebrałem swoje rzeczy i, kierowany nagłym impulsem, przesiadłem się bliżej chłopaka. Przez myśl przeszło mi, że może jednak powinienem był go przeprosić, ale duma mi na to nie pozwalała. No cóż, bywa.
Przez okna sali wpadało światło powoli przesuwającego się słońca, sprawiając, że włosy siedzącego przede mną chłopaka zdawały się jaśnieć jakimś takim nieziemskim, złotawym poblaskiem. W przeciwieństwie do mnie blondyn definitywnie dbał o swoją fryzurę - jego włosy były równo ścięte i widać było, że ich właściciel regularnie stosuje odżywkę. Hyunjin byłby dumny.
Zgrzytnąłem zębami, bo przyłapałem się na tym, że gapię się na chłopaka i bardzo mi się to nie spodobało. Z całych sił spróbowałem skupić się na dwóch muchach wyczyniających powietrzne akrobacje pod sufitem, ale moje myśli z jakiegoś powodu cały czas powracały do siedzącego przede mną blondyna. Po chwili zastanawiania się uznałem, że powinienem się przynajmniej dowiedzieć, jak ma na imię.
-Hej - pociągnąłem go za kołnierzyk koszuli, żeby zwrócić jego uwagę. Chłopak natychmiast odwrócił głowę z wymalowanym na twarzy zaskoczeniem, które nadawało mu naprawdę uroczy wygląd, ale zaraz przerodziło się ono w irytację; czar prysł. Chwila, o czym ja w ogóle myślę...
-Jestem Niki - wyszczerzyłem zęby w uśmiechu. - A ty?
Chłopak otaksował mnie wzrokiem od stóp do głów.
-Sunoo - odburknął, po czym znów odwrócił się plecami do mnie. Poczułem narastającą frustrację pomieszaną z lekkim zaciekawieniem. Dlaczego ten chłopak aż tak bardzo nie chce się ze mną zapoznać?
Jeszcze raz wyciągnąłem rękę i pociągnąłem go za kołnierz.
-Co studiujesz? - Zapytałem.
-Nie twoja sprawa - tym razem Sunoo nawet na mnie nie spojrzał.
-No weź - nie ustępowałem. - Tylko pytam. Z ciekawości.
-Ciekawość to pierwszy stopień do piekła - wymamrotał chłopak.
-Jesteś strasznie niemiły - zmarszczyłem brwi. - Czemu po prostu nie powiesz mi, co studiujesz?
Sunoo odwrócił głowę i popatrzył na mnie, mrużąc oczy.
-Bo nie - wzruszył ramionami.
-W takim razie zapytam twoich znajomych - westchnąłem. - Chyba masz jakichś znajomych, co nie?
Chłopak nie odpowiedział i wrócił do robienia swoich rzeczy. Zajrzałem mu przez ramię.
-Co czytasz?
-Książkę.
-No co ty nie powiesz - parsknąłem. To zaczynało być cholernie frustrujące.
-Jaką? - Spróbowałem jeszcze raz i, gdy Sunoo odpowiedział "Fajną.", już nie wytrzymałem.
-Próbuję być dla ciebie miły, wiesz? - Zgromiłem go spojrzeniem. - Ale to naprawdę trudne. Nie mógłbyś chociaż na chwilę przestać zachowywać się jak jakiś snobistyczny dupek i normalnie ze mną porozmawiać?
Sunoo popatrzył na mnie pustym wzrokiem.
-A nie możesz się ode mnie po prostu odczepić? - Przewrócił oczami.
Jakaś część mnie chciała ustąpić i dać mu spokój, ale jednak stwierdziłem, że się uprę. A jak mawiał Hyunjin, "Jak Niki się uprze, to się nie od-uprze".
YOU ARE READING
sunki | university AU
Romanceehehe ngl nie wiem co napisać po prostu zwykłu sunki ff i tyle lol o może tylko to że ni-ki będzie pisany bez kreski ponieważ jestem zbyt leniwa żeby pisać kreskę no i jeszcze to że okładka jest CELOWO w takiej złej jakości [btw nie będzie characte...