Siedziałam na ławce przed domem Federico.
-Cześć- przywitałam się z nim
-Lu- spytał- co ty tu robisz ?
-Dziś idziemy razem do Studia- wytłumaczyłam
-Zapomniałem- uśmiechnął się i podszedł do mnie- no to chodźmy- splótł nasze dłonieCo chwilę spoglądałam na niego. Był szczęśliwy. Minął już tydzień od naszego związku. Przyjaciele Federico zaakceptowali nasz związek, lecz dalej mnie nie lubią.
Dziś w Studio będziemy nagrywać płytę, na której będą znajdować się nasze piosenki z teledyskami. To kolejny projekt, który ma na celu wypromować Studio.-Dobrze, więc dziś zaczniemy nagrywać teledysk do piosenki euforia. Pomoże nam w tym projekcie uczennica ze szkoły we Włoszech, Amanda- przez drzwi weszła piękna brunetka.
Miała długie falowane włosy i ciemne oczy. Myślę, że nie jeden się o nią bił.Całe 4 godziny kręciliśmy nasz teledysk. Myślę, że wyszedł nieziemsko. Wszyscy byliśmy ubrani rockowo.
Spojrzałam w stronę Federico. Rozmawiał z tą dziewczyną. Co jeśli on zostawi mnie dla niej ? Wiadomo jak to jest. Chłopak nie może oprzeć się pięknej dziewczynie i traci przez nią głowę. Ale nie chodzi mi o część ciała - zaśmiałam się w duchu.
Muszę szczerze porozmawiać z Federico. Muszę wiedzieć na czym stoję. Jeśli stwierdzi, że już mnie nie kocha, zrozumiem to. Tak już w życiu jest.-Federico możemy porozmawiać- podeszłam do niego
-Jasne, o co chodzi- usiedliśmy na ławce
-Chciałam się ciebie spytać czy...ty...mnie nadal kochasz- wreszcie wydusiłam to z siebie
-Ty sobie żartujesz-spytał- Kocham Cię bardzo, bardzo mocno- pocałował mnie w czoło- Czemu masz wątpliwości ?
-Chciałam się tylko upewnić- odpowiedziałam
-Znam cię. Coś ukrywasz- zaczął coś podejrzewać...kurcze
-Dobrze, więc spytam prosto z mostu-zatrzymałam się. Federico patrzył na mnie niecierpliwie- Czy podoba ci się Amanda-spytałam
-To kolejny żart-spytał- Nie podoba mi się Amanda, a ty. Kocham Cię i nie wiem czemu miałaś lub masz wątpliwości. Nie wiem...nie ufasz mi- spytał rozczarowany
-Przepraszam, ale chciałam się upewnić- wytłumaczyłam
-Ej. Czekaj, czekaj- zaśmiał się- Czy ty może nie jesteś zazdrosna-spytał, śmiejąc się
-Ha ha..bardzo zabawne- oburzyłam się. Jak on może oskarżać mnie o takie coś.- Nie jestem zazdrosna. Chce się tylko upewnić czy może ta super dziewczyna nie zepsuje naszego związku. Jak zawsze myślisz o mnie źle. Próbujesz odwrócić kota ogonem. Brak słów....- wstałam i wyszłam.No hejka. Przepraszam, że ostatnio tak rzadko dodaje rozdziały :(
To przez brak weny. Niestety rozdział napisany bez weny, a to się = porażka.
Ale mam niespodziankę:
Ponieważ zbliżamy się do końca tej historii, a ja pewnego dnia wpadłam na pomysł na nowe opowiadanie..i jeśli chcecie zobaczyć 1 rozdział nowej historii to piszcie w komentarzach :)Jeśli będziecie chcieli ten rozdział to dodam go w tym samym czasie jak rozdział tego opowiadania ;)
Tylko ten 1 rozdział opublikuje, a kolejne dopiero po skończeniu tej historii.
Mam nadzieję, że wszystko jasne.
Do zobaczenia :*