Swim - Chase Atlatic
D.
Od pamiętliwej imprezy minął dokładnie dzień. Pamiętliwej, bo wyjście z Dark Side nie skończyło się na wróceniu do domu, a na odwiedzeniu większej ilości klubów. We Włoszech wraz z Valency również wychodziłyśmy do klubów, ale to nigdy nie kończyło się dobrze, bo żadna z nas nie znała umiaru picia alkoholu. Natomiast Daniela mała dosyć twardą głowę do alkoholu, dlatego też czułam się przy niej bezpiecznie, bo wiedziałam że nie pozwoli mi odwalić coś głupiego. Aż do wczorajszej nocy.
— Zabiję się jak Parker wyślę to nagranie choćby do głupiej Madison — jęknęłam załamana.
— Hej! Przecież to nie jest koniec świata, głupie nagranie jak wygłupiasz na rurze, wielkie mi rzeczy! — odpowiedziała Daniela wręczając mi herbatę z cytryną.
— Dla ciebie może nic takiego, ale jak to nagranie trafi do mojego ojca.. będę skończona, w sensie nie będę mogła wychodzić z domu.
Wzięłam łyka gorącej herbaty i odłożyłam ją na szklany stolik kawowy.
Otóż wczoraj wypiłam trochę za dużo. Dlatego też dzisiaj musiałam przeżywać skutki mojej nieumyślności. To nie był pierwszy raz gdy odwaliłam coś głupiego, ale był to pierwszy raz jak nagrał to ktoś, kto nie jest mi zaufany. Nie znałam dobrze Parkera, a ja byłam dosyć ostrożna co do ludzi.
To nie moja wina, że rura do tańczenia mnie do siebie przyciągnęła po kilku kieliszkach postawionego absyntu przez kolegów Danieli.
— Spotkaj się z Parkerem i powiedz mu, że zależy ci na tym żeby usunął to nagranie. Parker nie należy raczej do problematycznych i z pewnością nie chcę żebyś była obrażona na niego.
— Chyba tak zrobię — odetchnęłam z ulgą mając nadzieję, że chłopak pójdzie na ugodę. — Nieważne, muszę już wracać. Mam nieodebrane połączenie od ojca i chyba wolę dostać opierdol na żywo niż przez telefon.
— Pamiętaj, że za tydzień domówka u mnie. Nie wybaczę ci jak nie przyjdziesz, D!
— Hej! ja będę pierwszym gościem! — zaśmiałam się.
Podróż do domu trwała kilkanaście minut. Lubiałam jeździć samochodem z rana, bo w tedy są najmniejsze korki. Co prawda było już po trzynastej, ale w sobotę praktycznie każdy odsypiał cały tydzień, więc pora na śniadanie była późniejsza.
Po powrocie do domu wzięłam długą relaksacyjną kąpiel, która okazała się być świetnym pomysłem na rozluźnienie. Założyłam białe lniane spodnie i tego samego koloru top który trzymał się tylko na piersiach. Było lato, ale w tym domu zawsze panowała zimna, więc na koniec założyłam szarą bluzę na zamek.
Moje wyczucie czasu okazało się być idealne, bo gdy tylko usiadłam na miękkim fotelu do pokoju zawitała moja ukochana siostrzyczka.
— Tato prosi, abyśmy zeszły na dół do jego gabinetu porozmawiać o czymś ważnym — dziewczyna zjechała po mnie wzrokiem.
Z długim westchnięcim wstałam z fotela i ruszyłam za brązowooką dziewczyną.
Ojciec nigdy nie wzywa nas do swojego gabinetu z błachawego powodu i zawsze gdy to robi, z tyłu głowy mam myśli o wszystkich rzeczach za które mogłabym dostać opierdol. Nie jestem już wcale nastolatką, za rok kończę dwadzieścia jeden lat, a ten zachowuję się jakbym miała conajmniej czternaście.
Jego czas tatuśkowania mi już się powinien dawno się skończyć.
— Och, przykro mi ale wypadło mi coś pilnego — nawet nie zdążyłyśmy przekroczyć progu gabinetu, a z niego wyłonił się ojciec z jakimiś dokumentami w dłoni. — Rebecca przekaż informację, które ci powiedziałem zeszłego wieczoru swojej siostrze.
CZYTASZ
Lost Soul
RomanceNie od dziś wiadomo, że zakazany owoc smakuje najlepiej. Jednak czy kiedyś ktoś się zastanawiał dlaczego jest zakazany? Albo jakie będą skutki chwili posmakowania tego smakołyku? Nazywam się Delilah Constance Clarkson i miałam okazję się przekonać i...