4

9 1 1
                                    

Moe:

Przebrałam się w strój do ćwiczeń :

I oczywiście musiałam zrobić zdjęcie, bo moi fani kochają mój profil. Zeszłam na dół do kuchni i zauważyłam wujka changbina z którym się tam umówiłam, I zeszliśmy do piwnicy na dół do sali treningowej gdzie zobaczyłam wujka Minho, wujka Hyunjina i tatę. Na początku mnie nie zauważyli i przywitali się z wujkiem changbinem, ale zaskoczenie na ich twarzach zapamiętam na stare lata, mieli laga bo nie wiedzieli co ja tu robię i musiały paść odrazu pytania:

-Moe co ty tu robisz?

-Coś się stało że przyszłaś?

-Pomuc ci w czymś?

-Nie przyszłam tu poćwiczyć z wujkiem changbinem-odpowiedziałam z uśmiechem

Wszyscy przytakneli i usiedli na ławkach i pili wodę. A wujek changbin zawiązał mi bandarze bokserskie na rączkach, widać że miał z tym problem bo moje rączki są malutkie, ale mu się udało i pokazywał mi sztuki obrone a ja powtarzałam za nim. I tylko z ławki słyszałam jak mówili ciągle "ale słodko " I inne różne słodkie komplementy. Było mi miło ale nie zaprzestawałam swoich czyności, aż nagle wujek Changbin powiedział że teraz poćwiczymy na worku i stałam przed workiem. Na początku bolało jak uderzałam i były to lekie uderzenie, wujek changbin powiedział bym wyobraziła sobie osobę która nie lubię, i tak wyobraziłam sobie Wiktorię czyli osobę która mnie dzisiaj poniżała. Automatycznie gdy sobie to wyobraziłam zaczęłam mocniej uderzać w worek nie patrzyłam na to czy mnie boli czy nie, chciałam ja Zniszczyć tak jak ona mnie, po chwili poczułam mocne zmęczenie i zaprzestałam swoich czynów, poczułam mocne szczypanie na rączkach i zobaczyłam że na palcach miałam krew. Nie wiedziałam co zrobić to pobiegłam do taty z płaczem i przytuliłam się do niego a on obioł mnie i mocno przytulił, podnosząc się i wychodząc z pomieszczenia z resztą wujków ale nie wiedziałam gdzie idziemy, tata otworzył a ja zobaczyłam wujka felixa i się do niego przytuliłam a on się ze mną przywitał, i usiadłam na kozetce a reszta zebrania wyszła z pomieszczenia i zostałam sama z wujkiem felixem.  
Wujek wziął moję rączki i rozwiązał bandarze i opatrzył moje zakrwawione kostki. Po chwili przyszedł Seungmin i wziął mnie do łazieki i umył i ubrał w piżamę, ucałował i usnęłam.

Rano

Budzik dzwonił już chyba z 20 razy a ja naprawdę nie chciałam zobaczyć znowu jej albo kolejnego ośmieszającego filmiku, gdy o tym myślałam uroniła mi się łezka i zwinęłam się w kokon z kądry ale nie na długo bo do pokoju ktoś wszedł a ja płakałam w poduszkę. Poczułam rękę na swoim barku.

-Skarbie co się dzieje-zapytał mój tata

-nic tato

-jak to nic przecież widzę

-no bo w szkole się ze mnie śmieją

-Powiedz kto a skończy marnie

-Nie tato sama sobie poradzę

-No jak tak mówisz to wstawaj i ubieraj się.

W szkole

- Zobaczcie kto idzie- i słyszałam śmiechy w moją stronę, i nie wytrzymałam już, rzuciłam się na nią z pięściami biłam jak w worek nikt mnie nie mógł powstrzymać. Aż usłyszałam krzyk pani dyrektor

-Moe i wiktoria co wy robicie na tym cholu. Matko boska wiktoria nic ci nie jest, MOE DO MOJEGO GABINETU ALE JUŻ. Odrazu podaj mi numer to twojej matki.

-A może być to taty

-Tak. A ja podałam numer i ona zadzwoniła

-Dzień dobry czy mam przyjemność z ojcem Moe.

-tak przy telefonie

-Zdarzył się w szkole nie przyjemy incydent, Moe pobiła się z koleżanką z klasy i proszę o jak najszybsze przyjechanie do szkoły, aby wyjaśnić sprawę.

-Dobrze za niedługo będę

-Dziękuje do zobaczenia

Nie wiem z kąd w szkole znalazła się matka wiktori i zaczęła wydzierać się na mnie i na dyrektorkę a ja usiadłam n apufie i czekałam na tatę

-A ty młoda damo zapraszam do gabinetu

-Nie

-Jak to nie

- ja tu poczekam ma tatę i z nim przyjdę

-To my też poczekamy

I tak czekaliśmy aż za rogu wyłoniły się 8 sylwetek ubranych an czarno ale z różnymi kolorami włosów. Jak dla mnie najbardziej agresywnie wyglądał mój tata, ale mniejsza o tym pobiegłam odrazu się przytulić a Seungmin dał mi chusteczki bym wytarła rączki i dopiero wtedy pozwolił mi się przytulić do taty. Musieliśmy już iść bo matka wiktory już jej żyłka pękała gdy widziała z kim mieszkam.

-Chłopaki wy tu zostańcie, a ty kochanie choć ze mną

I tak poszłam za rączkę z obydwojga rodzicami byłam szczęśliwa. Ale nie długo bo do gabinetu wszedł ojciec tej wiktori i zaczął się drzeć jak tak można a dyrektorka uspokajała go by tak nie krzyczał. Po długiej rozmowie mogliśmy wrucić do domu i w samochodzie zaczęły się pytania " co się stało " " dlaczego to zrobiłaś" i takie podobne. Opowiedziałam a oni powiedzieli tylko jedno:

-Już nigdy jej nie zobaczysz w szkole jak i jej rodziny.

Nie wiedziałam o co chodzi i zaczęłam dopytywać ale zmienieli temat na inny a ja się nafuczylam z tego powodu i już się nie odzywałam oczywiście chcieli nawiązać że mną jakiś kontakt ale im się nie udało, ale udało im się przekupić mnie truskawkami które dał im felix I pokazałam im moją 6 z koreańskiego. Byli zachwyceni i zaczęli mi gratulować a ja jadłam truskawki. Gdy dotarliśmy do domu zobaczyłam kotki i szybko do nich podbiegłam i usiadłam na podłodze by móc się z nimi bawić a wszystki trzy kotki ocierały się o mnie kładły się na pleckach by je drapać a ha bawiłam się w najlepsze aż przyszedł do mnie Minho i powiedział:

-Widzę że kotki cię polubiły

-Są bardzo słodki i mięciutkie.

-Dobra misia pszyszłem tutaj by pomuc ci z lekcjami wiec dawaj.

Gdy odrobiliśmy lekcje dostałam obiadek i na deserek owocki różne, ale taki kochałam najbardziej, lecz nie mogłam patrzyć jak oni nie jedzą też owocków, wzięłam miskę w rączki i zaczęłam dawać wszystkim owcki, i oczywiście nie pominęłam też kotków ale kotki nie chciały i było mi przez to przykro. Ale wojek dał mi przysmaki kotków i zjadły je z apetytem. Wyszłam na dwór pobawić się w liściach, ale glukozy nie nacieszyłam się bo Seungmin złapał mnie i ubał w kurtkę, szalik i czapkę:

-Mamo ale ja nie chcę

-Nie marudź i ubieraj a zaraz dołączy do ciebie któryś z wujków

-A ty nie możesz

-No przeprasza skarbie ale mam dużo papierkowej roboty

-No dobrze, ale później poczytasz mi bakę na dobranoc

-Oczywiście słonko

I bawiłam się w liściach i po sekundzie zobaczyłam jeża który dreptał i podeszłam do niego i podorykalam go parę razu a on zawinął się w skorupę. Odeszłam od niego i odwinol się i poszedł dalej a ja poczułam kropkę deszcze i uciekłam szybko do domku. Poszłam na górę i przebrałam się w piżamę i położyłam się do uszka a do pokoju przyszedł Seungmin i zaczoł czytać książkę a ja po sekundzie usnęłam.

Słów: 1115

Sorki że tak długo nie było tak długo ale szkoła to nie przelewki ale na szczęście trochę dłuszy weekend i postaram się wstawić jeszcze jeden rozdział

córka Mafii ☆Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz