Rozdział 1. Każda historia ma swój początek

133 8 1
                                    

Izabela Rosa

Minął już miesiąc od sprawy Burego i Kai. Sikor zapadł się pod ziemię i nikt nie wie gdzie on jest... Kubis i Kujawińska czasami pytają się mnie czy wiem co z nim. Niestety nie wiem, Sikor od czasu naszej ostatniej rozmowy pod komendą nie odezwał się do mnie. Martwię się o niego. Aktualnie moim partnerem jest Walczak, ale tęsknię za pracą z Sikorem. Była jakaś inna, ale nie czas na rozmyślanie. Powinnam się wziąść do pracy, zaraz pewnie ktoś przyjdzie, że jest nowa sprawa i będę musiała do niej jechać. Walczaka nie ma bo Matylda jest chora. Także dzisiaj pracuje sama. Z nudów wzięłam się za wypisywanie raportów z spraw, które już są zakończone lub Kujawińska kazała poprawić. Po jakiś 40 minutach weszła do pomieszczenia Kujawińska.

- Rosa dobrze, że jesteś. Mam dla ciebie zadanie.

Powiedziała Kujawińska.

- Jakie pani nadinspektor?

Spytałam.

- Laura! Chodź tutaj.

Powiedziała Kujawińska a za jej pleców wyszła młoda dziewczyna. Miała mocny makijaż i czarne ubrania. Na głowie miała kaptur od bluzy, który zasłaniał jej włosy. Dziewczyna jak zauważyłam żuła gumę i co jakiś czas dmuchała z niej balony.

- Rosa to jest Laura. Laura to jest Rosa.

Powiedziała Kujawińska.

- Miło mi cię poznać Laura.

Powiedziałam.

- Iza zajmiesz się Laurą. Ma siedzieć z tobą w tym pokoju a jak będzie chciała do łazienki to masz iść z nią. Masz jej pilnować. Rozumiesz?

Powiedziała Kujawińska.

- Ale pani nadinspektor Laura jest już wystarczającą dużą dziewczyną, żeby iść sama do łazienki.

Powiedziałam.

- Rosa nie pytam cię o twoje zdanie tylko czy zrozumiałaś polecenie służbowe.

Powiedziała Kujawińska.

- Tak, zrozumiałam.

Powiedziałam.

- Świetnie. Ja jadę do wydziału antynarkotykowego. Wrócę za jakieś 4 godziny. A ty Rosa masz jej ciągle pilnować. Laura masz być grzeczna.

Powiedziała Kujawińska a potem wyszła.

- Jak tam Laura? Jak się czujesz?

Spytałam. Dziewczyna nic nie Powiedziała, tylko znowu nadmuchała balon z gumy.

- Gdybyś coś potrzebowała to mów. Gdybyś była głodna czy chciała pić to też mów.

Powiedziałam i uśmiechnęłam się do Laury. Przez 3 godziny wypełniałam raporty i obserwowałam Laurę. Odkąd Kujawińska wyszła to siedziała i czytała książkę.

- Fajna ta książka? Co czytasz?

Spytałam. Liczyłam, że może wkońcu dziewczyna odpowie. Ciekawi mnie kim ona jest, że Kujawińska kazała mi jej pilnować. Nie było Kujawińskiej ponad tydzień a nagle jak już wróciła to każe mi się zajmować jakąś dziewczyną. Dziwna sprawa.

- Nie twój interes.

Powiedziała Laura. Zdziwiłam się, że się odezwała, ale także jej słowa mnie zaskoczyły

- Rozumiem. Chcesz do łazienki a może coś zjeść lub napić się?

Spytałam.

- Nie.

Powiedziała Laura.

- Rozumiem. Jak coś się zmieni to mów.

Powiedziałam, ale dziewczyna chyba mnie nie słyszała. Znów czytała książkę. Godzinę później wróciła Kujawińska.

- Jestem.

Powiedziała Kujawińska.

- I jak sprawowała się Laura?

Spytała mnie Kujawińska.

- Bardzo dobrze. Była grzeczna.

Powiedziałam.

- To dobrze.

Powiedziała Kujawińska.

- Iza chodź ze mną do gabinetu.

Powiedziała Kujawińska.

- Laura czekaj tu.

Powiedziała Kujawińska.

- Dobrze.

Powiedziała zirytowana dziewczyna. Po jej słowie poszłam z Kujawińską do gabinetu Kubisa.

- Czy Laura coś Ci mówiła?

Spytała Kujawińska.

- Nie. Wogóle nie chciała ze mną rozmawiać.

Powiedziałam.

- Nie dziwni mnie to. Musisz Rosa wiedzieć, że Laura jeszcze tydzień temu była w domu dziecka. Zabrałam ją stamtąd.

Powiedziała Kujawińska.

- To miłe z pani strony, pani nadinspektor.

Powiedziałam.

- Rosa powinnaś wiedzieć kim ona jest, ale nikt nie może o tym wiedzieć. Tylko ty i ja możemy wiedzieć.

Powiedziała Kujawińska a ja się zestresowałam. O co Kujawińskiej chodzi? Kim może być Laura?

- O czym nikt nie może wiedzieć?

Spytałam.

- O tym, że Laura jest córką Sikora.

Powiedziała Kujawińska a ja myślałam, że zemdleje. TO SIKOR MA CÓRKĘ?!

Czy jeszcze się spotkamy? | Sprawiedliwi- wydział kryminalny | Rosa i SikorOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz