Chaper One - Our world.

28 2 0
                                    


---------------------------------------------------------

Hej, tu Amelia. Mam nadzieję, że dzisiejszy rozdział wam się spodoba.

Z góry przepraszam za wszystkie błędy.

Uwaga!!!!
Książka zawiera treści takie jak: morderstwa, przemoc fizyczną oraz psychiczną a także przekleństwa. Czytasz na własną odpowiedzialność.

Miłego czytania 🔥🔥🔥

---------------------------------------------------------

Pov. Rosalie Harlow.

— Panienko, Harlow. – poczułam jak delikatne dłonie dotykają mojego ramienia i lekko mną potrząsa. Powoli uniosłam powieki a przede mną ukazała się postać jednej z naszych służek, a mianowicie Sabine, była kobietą dobrze po pięćdziesiątce. Jak zawsze miała na siebie biało czarny delikatny strój. Miała elegancką białą koszulę czarną przylegającą marynarkę oraz spódnicę tego samego koloru za kolana. Na nogach miała czarne baleriny a włosy były spięte w niskiego koka. – Dzień dobry. – powiedziała prostując się i lekko kłaniając. Podeszła do okna po czym odsłoniła zasłony, które zasłaniały widok z za okna oraz światło, które lekko przebijało się przez materiał. Gdy Sabine rozsunęła zasłony światło słońca od razu padło na moją twarz, tym samym oślepiając mnie i zmuszając do przymrużenia oczy.

— Która godzina? – zapytałam siadając na łóżku i przeczesując dłonią moje włosy.

— W pół do siódmej. – uśmiechnęła się miło. – O godzinie ósmej trzydzieści jest śniadanie, panienko.

— Dziękuję, że mi powiedziała, możesz odejść. – powiedziałam a  kobieta w odpowiedzi lekko skinęła głową zaraz potem znikając za drzwiami i zostawiając mnie samą.

   Nazywam się Rosalie Harlow, mam 17 lat. Mieszkam na obrzeżach Nowego Jorku i należę do jednej z najbogatszych rodzin na północnej półkuli. Moja rodzina od pokoleń prowadzi naprawdę wielkie działalności, które przynoszą ogromną ilość pieniędzy. Nie wszystkie są do końca legalne ale w te sprawy rodzice każą mi się już nie zagłębiać. Mam starszego brata Blaze, ma dwadzieścia lat i bardzo pomaga naszemu ojcu. Mama nazywa się Adeline Harlow a tata Magnus Reymond Harlow.

   Mieszkamy w najmroczniejszej części Nowego Jorku. Miasto jest piękne ale także mroczna. Skrywa wiele tajemnic, których nadal nikt nie odkrył. Wiele ludzi przyjeżdża tutaj z innych miast, stanów a nawet kraji tylko po to aby zasmakować tutejszego stylu życia. U nas są najlepsze imprezy a codzienność jest niczym z najlepszych filmów oraz seriali prosto z Hollywood.

   Jest tutaj bardzo ale to bardzo luksusowo, praktycznie co drugi dom w naszym mieście jest willą. Są tutaj muzea, kina i wiele innych atrakcji ale także rzeczy dla wyższych oraz groźniejszych stref naszego społeczeństwa, takich jak na przykład moja rodzina, są o wiele ciekawsze atrakcje, o których nikt oprócz tych, którzy tam byli nie widzą a jeśli tak ów się stanie nie dobrze się to dla nich kończy.

   Wstałam z łóżka po czym podeszłam do garderoby i otworzyłam drzwi, które do niej prowadziły. Rozejrzałam się po półkach, do ręki wzięłam czarne szerokie oraz wygodne spodnie i czarny t-shirt z jakimś zwykłym, basic nadrukiem.

   Skierowałam się do łazienki, po chwili przekraczając jej próg zamknęłam za sobą drzwi a ciche kliknięcie rozległo się po pomieszczeniu. Zdjęłam z siebie wszystkie ubrania i weszłam pod prysznic, zaraz potem poczułam jak po moim ciele rozpływa się przyjemnie ciepła woda.

The Fallen Universe.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz