Spotkałam przed chwilą panią która wpatrywała się we mnie. Dziwnie było..
- przepraszam coś się stało? - czułam się nie komfortowo no ale trzeba też czasem wychodzić ze strefy komfortu. A kobieta się tylko uśmiechnęłaś i zaczęła dyskusję:
- zrobiłaś to skarbie
- słucham? - złapała mnie za rękę
- wyszłaś z tej toksycznej relacji. Jestem z ciebie dumna! Teraz czeka cię wspaniałe relacje z tym teraźniejszym mężczyzną. Dowiesz się o nim dużo przykrych rzeczy ale on cię kocha. - co? jesteś stalkerką?
- przepraszam ale muszę iść. - już powili odchodziłam
- pa kochanie!
przez całą drogę zastanawiałam się kim była ta pani. Kiedyś ją chyba widziałam. No tak jakie to jest logiczne! Spotkałam ją kiedyś, kiedy jeszcze byłam z Piotrkiem miałam w tedy może z 15lat?
<<
- widzę że jesteś szczęśliwa - zagadała do Kasi jakaś pani - tryskasz radością na kilometr! Ale czy twój związek jest szczęśliwy?
- słucham?! - oburzyła się Kasia
- nie masz szczęśliwego związku. Jesteś zadowolona bo nie chcesz myśleć czy twój związek ma jeszcze sens.
- o czym pani mówi!
- ten związek nie wpływa na ciebie dobrze
- nic pani o mnie i o moim związku nie wie! - Kasia zabrała się i odeszła od staruszki. Po wróceniu do domu spotkała Piotrka. Swojego chłopaka
- hej kotek. - zostawiłam na jego policzku ślad mojej pomadki
- skąd masz te perfumy
- dostałam
- od kogo?!
- serio? jestem na jakiejś komendzie że mnie przesłuchujesz?
- nie ale jesteśmy wy związku chyba powinienem wiedzieć od kogo i co dostajesz
- od Marka na urodziny
- Jaki kurwa Marek do chuja!
- spokojnie
- nie uspokajaj mnie! Wiesz bardzo dobrze jak reaguje na twoje relację z chłopakami
- ale to brat! - czemu Kasia skłamała? Czyżby się czegoś bała
- przepraszam.. Nie chciałem tak
- dobrze - ledwo co wydusiła te słowo z ust, chyba coś się musiało dziać z nią i jej chłopakiem. Może ta czarodziejka miała rację? Może do siebie nie pasujemy? nieeee. Jakieś bzdury
3 lata później
Kasia dzisiaj kończy swoją osiemnastkę! Jupi! Wstała wyjątkowo później niż zawsze była tak podekscytowana że zasnąć nie mogła. Zawszę tak miała. Wchodząc do salonu usłyszała swoich rodziców a tak że brata śpiewających jej sto lat i obdarowując dziewczynę prezentami. Ona zadowolona dzwoni do swojego chłopaka ale ten nie odbiera.. więc dzwoni jeszcze raz i jeszcze raz.. aż wyszło 10 połączeń do "Piotrula". Zestresowana i za razem przestraszona dziewczyna postanowiła udać się do Piotrka. Ustała w drzwiach i gwałtownie zapukała w drzwi. Nie otworzył blondyn lecz blondynka! Była wysoka szczupła, miała błękitne oczy. Kasia stała jak słup w bity w ziemię
- przepraszam kim pani jest?
- dziewczyną Piotrka
- emm okej? coś potrzebujesz dziewczynko? bo cukierków nie mam. No chyba że zapomniałam o Halloween? przepraszam
- nie ma Halloween! I chcę porozmawiać ze swoim chłopakiem
- ale tu nie ma twojego chłopaka dziecko
- mam 18 lat. Zawołasz go?
- nie ma go wyszedł
- i nie było można tak od razu? Tylko przyciągasz dyskusje?! - Kasia przewróciła oczami a następnie opuściła klatkę. Czekała tam na Piotrka pod klatką.
- Kasia co ty tu robisz?!
- nie odbierałeś martwiłam się o ciebie - Kaśka była bardzo zdziwiona przestraszonej minie Piotrka. - coś się stało?
- wiesz co muszę lecieć do siostry
- siostry?
- tak w czym problem
- nie no podobni nawet nie jesteście
- a czy rodzeństwo musi być podobne?!
- dobra luz ale czego krzyczysz
- bo mnie irytujesz
- oj jak byś chciał wiedzieć jaka ja jestem od dłuższego podirytowana - dziewczyna powiedziała już ciszej
- co? co mówiłaś? - chłopak cofną się do Kasi
- to że brakuje mi ciebie! cały czas łazisz po koleżankach a ja nawet do mojego znajomego spojrzeć się nie mogę bo Książe ma zawsze jakiś ból dupy. A po za tym kłócimy się non stop.
- później pogadamy, muszę iść
- nie nie musisz. Mam ciebie dosyć twojego zachowania jesteś taki irytujący że wymiotuje przez ciebie. Jesteś coraz bardziej obrzydliwy!
- JA JESTEM OBRZYDLIWY? JA! - złapał ją za szyje a ona ze strachem w oczach przełykała gwałtownie ślinę.
- Ej gościu może mnie tak złap za szyję co? - jej oczom ukazał się wysoki łysy chłopak. Coś jak patus.
- nie wtrącaj się
- to zostaw ją pojebie - puścił dziewczynę a ta przytuliła się do patusa
- dziękuje... - powiedziała czule
- dziwka - chłopak miał już wchodzić do klatki ale z ust łysola wypadły słowa
- i tak gadasz na dziewczynę? Ziomek to ty właśnie jesteś najgorszą kurwą
- słucham?
- a co uszu mnie masz że potrzebujesz powtórzenia? jak już to tu zaraz jest taki sklep gdzie możesz sobie kupić aparat słuchowy
- ty kurwo - rzucił się na chłopaka. Jak myślicie kto wygrał? No oczywiście że łysy
- dziękuje jeszcze raz - dziewczyna dała mu buziaka w policzek
- ej mała uspokój się mam dziewczynę
- a to sorry. Ja już pójdę
- paa - pomachał mi chłopak
- cześć! - wpadka