13. Halloween - rozdział dodatkowy 👻

89 15 9
                                    




Cukierek albo psikus?

Super króciutka i raczej niezbyt ciekawa historyjka z okazji Halloween jako takie małe wprowadzenie do kolejnych wydarzeń.

:) 👻

Crystal

     Na palcach jednej ręki policzyłabym osoby, które żywiłam szczerą nienawiścią. Ojca Daviana, albowiem był potworem jakich mało, panią Dallas ze szkoły, gdyż to z jej powodu przez rok bałam się chodzić do szkoły i... Niedawno dołączył do tego grona również Elliot Gerad.

Powinnam przewidzieć, że nic mądrego nie wyniknie z jego jakże błyskotliwego pomysłu. Naprawdę powinnam to przewidzieć! Znałam tego człowieka już przecież szmat czasu. Davian również mógł to przewidzieć! On jednak machnął niedbale dłonią i rzekł wyłącznie: „Będzie zabawnie".

Rzeczywiście, prawie popuściłam w swoje czarne figi, ale nie z powodu rozbawienia, a ze względu na przerażenie, jakie przejęło całe moje ciało. Trzęsłam się jak galareta już w chwili, w której wsiadłam do samochodu. Żadna, nawet najbardziej radosna piosenka z radia nie była w stanie poprawić mojego nastroju. Tkwiłam w jednej pozycji aż do momentu, gdy dojechaliśmy na miejsce. Wtedy, chcąc czy nie chcąc, zmuszona zostałam do opuszczenia pojazdu.

– Nie stresuj się, to będzie prawdziwa zabawa. – Elliot klasnął radośnie.

Prawie wybiłam mu wtedy zęby.

Davian, jak to Davian, ucieszony był niemiłosiernie faktem, że non stop przyklejałam się do jego ramienia. Podejrzewałam, że to właśnie taka wizja przekonała go do wyrażenia zgody na ten pomysł.

Udaliśmy się bowiem do escape room'u.

Już od samego początku wiedziałam, że nie może skończyć się to dobrze. Powód numer jeden: bałam się tych miejsc. Powód numer dwa: byliśmy tam z przeklętym Elliotem, który niczego nie brał na poważnie. Powód numer trzy, POTWORNIE OBAWIAŁAM SIĘ TYCH MIEJSC. Davian zapytał mnie o powód tylko raz. Nie otrzymał odpowiedzi, ale moja mina skutecznie zamknęła jego usta.

Mistrz gry dzielnie próbował pohamować swoją ekscytację na nasz widok, gdy przedstawiał historię, ale nawet jego stosunkowo pogodne nastawienie nie zmniejszyło mojego stresu. Kiedy zgodnie z fabułą powitał nas w opuszczonym szpitalu psychiatrycznym, zdążyłam wymamrotać jedynie:

Jaka ironia, że akurat my się w nim znaleźliśmy.

Ani Bancroft, ani Gerad nie skomentowali tego przytyku.

Młody chłopak zakończył opowieść poprzez życzenie nam powodzenia, a kiedy przekroczyliśmy próg, już zaczęły się pierwsze dyskusje.

– Nie wiem, co wy macie aktualnie w głowach, ale nie ma opcji, że coś tu dotknę – zaznaczyłam dobitnie. Davian prychnął pod nosem i natychmiast rozpoczął przegląd małego korytarza. Nie przeszkadzała mu mroczna muzyka. Ze skupieniem obserwował puste strzykawki, dziecięce zabawki oraz zawartość małej komody. – A co, jeśli wyskoczy jakaś zjawa? Wiem, że byłby to ktoś przebrany, ale i tak mogłabym dostać ataku serca. Chcecie mieć mnie na sumieniu?

Elliot przewrócił widowiskowo oczami.

– Och, no proszę cię... Po prostu wiesz, że Davian zrobi to lepiej od ciebie. Odpuszczasz, żeby się leniwić, podczas gdy on będzie wykonywać brudną robotę.

– Słucham?

– Taka jest prawda. – Wzruszył bezradnie ramionami.

To zadziałało natomiast jak płachta na byka.

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Oct 31 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Dreaming Of You  - WOLNO PISANEOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz