ROZDZIAŁ 02

7 0 0
                                    

━━ Zależy dla kogo... ━━ nie dokończył swojej wypowiedzi Jimin, ponieważ w słowo weszła mu Rose.

Rose przez chwilę przysłuchiwała się wymianie zdań, między Jungkook’iem a Jimin’em. Nim postanowiła przypomnieć nie tylko o swoim istnieniu. Ale też temu, w jakim Taehyung stanie aktualnie się znajdował. Z czego wcale nie był zbytnio zadowolony, ale nie miał siły się z nią z tego powodu kłócić. A to dlatego, że nie było sensu się z nią kłócić, bo nigdy by się to nie skończyło.

━━ Na waszym miejscu, lepiej, gdybyście skuli Taehyung’a nim to, co mu podałam, zacznie działać. Bo wtedy może być nie za ciekawie, chociaż zależy dla kogo... ━━ wtrącając się w słowo Jimin’owi, Rose przeczuwając co się za niedługo stanie.

Chwilę Jungkook’owi i Jimin’owi zajęło, nim zdali sobie sprawę z tego, co przed chwilą powiedziała Rose. Rose, o której istnieniu na chwilę kompletnie zapomnieli, a to nie było dobrym posunięciem. Co było poniekąd zrozumiałe, jeśli byli tak pochłonięci rozmową między sobą i nic innego się dla nich nie liczyło. Nic więc dziwnego, że zareagowali tak, a nie inaczej, na jej słowa.

━━ ŻE CO PROSZĘ?! ━━ odezwali się synchronicznie, w tym samym momencie Jungkook i Jimin tuż po tym, jak usłyszeli słowa wypowiedziane przez Rose, których za żadne skarby nie byli w stanie zrozumieć.

Rose na dźwięk tychże słów tylko westchnęła, ale jeszcze nic na nie, nie odpowiedziała, bo doskonale zdawała sobie sprawę z tego, że to, co się stało, już się nie odstanie. A co za tym idzie, musieli się z tym pogodzić, co nie było takie proste, jak się im wydawało. Dlatego też pozostało im jedynie kontynuować dalej, chociaż tego wcale nie chcieli. Jednak nje znaczyło to,  że mieli na to jakikolwiek wpływ.

━━ Ty chyba nie... ━━ nie dokończył swojej wypowiedzi Jimin, spoglądając ze strachem na Rose.

━━ Tak właśnie to o czym teraz myślisz, mu podałam! ━━ odparła z dumą słyszalną w tonie głosu Rose, nie mogąc zarazem zrozumieć przerażenia wypisanego na twarzy Jimin’a, który wyczuł, że zaraz Jungkook zapyta się, co to jest i nie mylił się co do tego.

━━ Ale w końcu co mu podała, bo nie rozumiem? ━━ spytał po chwili Jungkook, zarazem próbując wywnioskować, o co chodziło w tej zdawkowej rozmowie, która bardziej przypominała kalambury.

Albo „dokończ zdanie”, aniżeli normalną rozmowę. Jimin i Rose, tylko westchnęli, kiedy usłyszeli pytanie Jungkook’a. Ale co się dziwić jak nie miał o takich rzeczach bladego pojęcia. Stąd pozostało im poczekać na odpowiedź ze strony tej cholernej wampirzycy. Wampirzycy, która powoli zaczynała grać im na nerwach swoim idiotycznym zachowaniem.

━━ Nim odpowiem ci na twoje pytanie, lepiej będzie, jak zabierzemy go w odpowiednie miejsce i skujemy... ━━ nie dokończyła swojej wypowiedzi Rose, bo została jej przerwana przez Jungkook’a.

W tym momencie Jungkook’a zupełnie skołowało i już nie wiedział, co ma o tym wszystkim myśleć. To już było ponad jego siły, ale wiedział, że musiał wziąć się w garść i iść do przodu. Tym bardziej, że chwilę im zajęło, nim dotarło do nich, co przed chwilą powiedziała Rose, które mocno ich poruszyły. Co było zrozumiałe, zważywszy na to, co przed chwilą ona im właśnie powiedziała.

━━ Jak to?! ━━ wyrwało się z ust Jungkook’a, nie zważając na to, że Rose jeszcze nie skończyła swojej wypowiedzi.

━━ A to dlatego, że ani ja, ani Rose tym bardziej ty, nie będziemy bezpieczni. Dlatego musimy to zrobić! ━━ dokończył stanowczo Jimin, to co Rose nie zdążyła powiedzieć.

Zarazem mając tylko cichą nadzieję, że nie podała mu za dużej dawki, bo inaczej będą niemałe przez to kłopoty. A z tego, co się teraz domyślił, zapewne tak właśnie jednak było i nic na to już poradzić nie mógł. Jednakże nie miała zamiaru im tego co powiedzieć, co mocno ich wkurzało, ale doskonale zdawali sobie sprawę z tego, że I tak nic z niej więcej nie wyciągnął.

━━ Nie ma mowy! Nie ma opcji, abym skuł Taehyung’a, nieważne co mu podano! ━━ odparł po chwili Jungkook, porządnie wytrącony z równowagi ich słowami.

━━ Doprawdy?! ━━ spytała po chwili Rose, z łobuzerskim uśmiechem wypisanym na twarzy.

━━ Tak właśnie! ━━ oznajmił Jungkook na jej słowa, mając zarazem iskry w oczach.

━━ To w takim razie, radzę ci się porządnie przygotować, bo jeśli tego nie zrobimy, będziesz miał ostrą i upojną noc z Taehyng’iem. Tylko nie wiem, który z was będzie na górze, a który na dole aż chcę to zobaczyć na własne oczy, to jak próbujesz przed nim uciec! ━━ rzekła po chwili Rose, a Jimin jedynie przytaknął na jej słowa, bo teraz już był w stu procentach pewny, że to właśnie to, co podała Taehyung’owi ona.

━━ ŻE CO PROSZĘ?! NIE STRÓJCIE SOBIE TAKICH ŻARTÓW! TAEHYUNG NIE INTERESUJE SIĘ MNĄ POD TYM WZGLĘDEM! ━━ warknął po chwili Jungkook, podczas kiedy znaleźli się w jego pokoju, a Jimin skuwał międzyczasie Taehyng’a, co mu się jak wiadomo, nie podobało, ale nie mógł już nic na to na tę chwilę poradzić i to go nieźle irytowało.

━━ Wybacz stary, ale jesteś kochany w poważnym błędzie! Jednakże sam nie mam bladego pojęcia, czemu on nadal nic ci nie powiedział. Możliwe, nie chciał cię stracić, dlatego to ukrywał, ale teraz nie ma już opcji, aby mógł to dalej ukrywać. To, co podała mu Rose, nazywa się Wampirzym Afrodyzjakiem, który mocno działa na takich jak on. A doskonale znasz, co się dzieje, podczas jego odpowiednika dla ludzi, prawda? ━━ spytał na samym końcu Jimin, kiedy upewnił się, że Taehyung jest dobrze unieszkodliwiony.

Przez chwilę Jungkook’owi wydawało się, że źle usłyszał, ale po wyrazie twarzy Jimin’a dotarło do niego, że jednak dobrze usłyszał. Dlatego tez, trochę czasu mu zajęło, nim w końcu udało mu się cokolwiek powiedzieć. Tym bardziej, że owe słowo tal locno siedziało mu w gardle, że trudno mu było je wypowiedzieć. Co poniekąd było zrozumiałe, bo każdy na jego miejscu, by miał taki sam problem, jak on.

━━ Co?! ━━ tylko tyle udało się Jungkook’owi wydobyć z siebie, tuż po tym, co usłyszał z ust Jimin’a, a kiedy spojrzał się na Rose, ona tylko pokiwała głową na znak, że to, co Jimin powiedział, jest stuprocentową prawdą.

━━ Prawdę mówiąc, nie chciałam tego dawać Taehyung'owi, ale wyszło, jak wyszło i serdecznie cię za to przepraszam. W porównaniu ze zwykłym afrodyzjakiem on nie przestanie działać po kilkunastu godzinach. Dopóki wampir, który został nim poczęstowany, nie zostanie zaspokojony. A widzę, że to będzie w waszym przypadku nie za ciekawie. Nawet nie myśl, że to zrobię za ciebie kochaniutki, bo to tak nie działa! ━━ odparła Rose na jego słowa i dodała po chwili, kiedy zauważyła, że chce coś Jungkook powiedzieć.

Baempaieo Choeeumje ( taekook )Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz