ROZDZIAŁ 06

3 0 0
                                    

Jeszcze mocniej go podniecało, że aż powoli zaczynał marzyć tylko o jednym. Aby jego penis zaczął penetrować jego wnętrze, ale wiedział, że do tego jeszcze nie dojdzie. A ruchy bioder Taehyung’a z każdą chwilą stawały się o wiele agresywniejsze. Aż widział w jego ustach wysunięte kły i czerwone niczym wino źrenice, że to była tylko kwestia czasu nim oboje dojdą.

A co potem będzie, to już nie było tak przejrzyste, jak sądził jeszcze chwilę temu. Chociaż podejrzewał, że nie było mowy, aby ominęło go picie jego krwi, kiedy był w takim stanie jak ten. To była tylko kwestia sekund, nim on zatopi swoje kły w jego szyi, na co od dawna się przygotowywał. Jednak samo wyobrażenie tego, jak to będzie wyglądało, nie dawało mu gwarancji, że będzie tak jak sądził.

Ich oddechy, w którymś momencie zrównały się, a było to w momencie, gdy zmieniali pozycję i spoglądali się na siebie. Na chwilę przerywając i jego członek opuścił wnętrze. Taehyung’a. Wszystkie jego obawy znikły niczym jak bańka mydlana. Co było mocno zrozumiałe, jeśli takowe właśnie posiadał. A posiadał i miał ich tyle, że przestał już je kluczyć, bo to było bezsensu.

━━ Widzę, że chcesz jeszcze więcej? ━━ spytał po chwili Taehyung, spoglądając na niego tym nasyconym pożądaniem wzrokiem.

━━ A jakby było inaczej! Jedynie co teraz pragnę, to poczuć twojego penisa w sobie, bo tylko to pozwoli mi być w pełni zadowolonym! ━━ odparł Jungkook, bez żadnego wstydu co było niemałym zaskoczeniem nie tylko dla niego, ale i dla samego Taehyung’a, bo tak naprawdę był w stu procentach pewny Taehyung, że nie wypowie takowych Jungkook słów, jak widać, mylił się co do i to bardzo co go mocno, prawdę mówiąc, zaskoczyło.

━━ W takim razie, nie mam innego wyboru, ale nie chcę ci zrobić krzywdy! Bo wiem, że to będzie twój pierwszy raz i nie chcę, aby coś się stało ━━ oznajmił po chwili Taehyung, który jak widać, przewidział to, że tego będzie chciał.

━━ Zdaję sobie z tego sprawę, ale I tak tego chcę! ━━ odrzekł do niego Jungkook, z lekkim poirytowaniem słyszalnym w tonie jego głosu, że on zaczął się z nim droczyć.

Im bardziej patrzył się na niego, tym bardziej marzył, aby zanurzył on go w nim. Nie po to przygotował się do tego, aby teraz tego nie doświadczyć. Wówczas ujrzał zrezygnowaną minę Taehyung’a, a co potem się stało. Bo kiedy zaczął go przygotowywać go do tego, wszystko stało się jak przez mgłę. Mgłę, w której tylko pamiętał uczucie nie do opisania, kiedy powoli po przygotowaniu go zaczął wchodzić w niego.

To było zupełnie inne odczucie, niż sex zabawka tego był w stu procentach pewny. Kiedy w końcu znalazł się cały, na chwilę Taehyung zatrzymał się, aby mógł się do jego penisa przyzwyczaić. Nim powoli zaczął się w nim poruszać, a Jungkook owinąć swoje nogi wokół niego zaciskając dłonie na kołdrze. Znowu czuł, jak mu on staje, ale nim zdążył cokolwiek powiedzieć, poczuł dłoń Taehyung’a na nim.

A nim się obejrzał, ponownie doszli razem, tylko tym razem doszedł jeszcze mocniej niż wcześniej. Co nieco go zawstydziło, ale on nie miał nic przeciwko temu. Zaraz też straciłem przytomność, tuż po tym, kiedy poczuł kły na jego szyi. Nim zdążył cokolwiek powiedzieć, - ba! – nawet się poruszyć. Widać było jak na dłoni, że Taehyung nie był w stanie opanować się i musiał się jej napić.

Wcale nie był z tego powodu zły, ale przypuszczał, że on woli gryźć tuż po seksie. Tego jednak teraz nie był w stanie z nim skonfrontować, bo odpłynął Jungkook do Świata Morfeusza. A kiedy na nowo się obudził, było już kompletnie jasno. Lekko skołowany, rozglądał się po pomieszczeniu, nim dotarło do niego, że obok niego leżał Taehyung. Taehyung, który spoglądał się na niego, tak jakby miał poważnego kaca.

Wychodziło na to, że jak przez mgłę pamiętał resztę wieczoru i nie bardzo rozumiał, jak się znalazł z nim w łóżku. Serce w tym momencie Jungkook’owi okropnie się ścisnęło. Ale zarazem wiedział, że tak będzie od momentu, kiedy dowiedział się, czym został potraktowany. Westchnął cicho z żałości, czując niemały zawód, że od nowa będzie zmuszony robić wszystko, aby na nowo wyjawił mu swoje uczucia.

━━ Jak mnie głowa boli! Coś mi chyba dodano do wina... ━━ mruknął pod nosem Taehyung, trzymając się za głowę.

━━ Nie mów mi, że niczego nie pamiętasz z poprzedniej nocy? ━━ spytał po chwili Jungkook, spoglądając się na niego z uwagą, oczekując jego odpowiedzi na jego pytanie.

━━ Średnio pamiętam, a raczej to wszystko wyglądało jak sen, kiedy Jimin mnie wraz z tobą zawlókł do pokoju, a potem skuł, resztę pamiętam jak przez mgłę ━━ odparł na jego pytanie Taehyung, nie bardzo rozumiejąc jego zachowania.

━━ Doprawdy?! A to, że cię kocham i wczoraj przeszedłem mój pierwszy raz z tobą? ━━ spytał ponownie Jungkook a po chwili i nowo go pocałował, szokując go kompletnie.

Co było mu, prawdę mówiąc, na rękę, bo się tego spodziewał, że tak może być. Taehyung zupełnie spetryfikowany, spoglądał się na niego z wielkim znakiem zapytania wypisanym na twarzy. Zarazem powoli wszystko, co się stało poprzedniej nocy, do niego wracały i które przyprawiały go o panikę. Nie planował tego w ten sposób, ale co się stało, to się nie odstanie i nic na to poradzić nie mógł. Nic więc dziwnego, że Jungkook miał tak dobitą minę, kiedy powiedział mu, że nic z ubiegłej nocy nie pamiętał. Tym bardziej że dalej miał smak jego krwi w swoich ustach. Westchnął ciężko i na chwilę zamknął oczy, nim je na nowo otworzył.

━━ Tak, wszystko już sobie przypomniałem, chociaż przez chwilę miałem wrażenie, że to był tylko sen, ale jednak to była prawda... ━━ nie dokończył swojej wypowiedzi Taehyung, bo w tym momencie Jungkook rzucił się na niego przepełniony radością.

━━ Nawet nie wiesz, jak się cieszę! ━━ pisnął Jungkook z radości, nie zwracając uwagi na nic innego niż na samego Taehyung'a.

━━ Wcale ci się nie dziwię, że się tak cieszysz! Sam też się cieszę, że w końcu wyjawiliśmy to, co do siebie czujemy! ━━ rzekł po chwili Taehyung, lekko uśmiechając się od ucha do ucha.

━━ Chociaż nie jestem z tego zadowolony, że maczała w tym Rose! ━━ skwitował po chwili Jungkook, tuż po tym, jak się w końcu od niego odkleił, bo jak niby mieliby być inaczej? Tak naprawdę, planował zupełnie inaczej to zrealizować, ale już nic na to poradzić nie mógł.

━━ Masz co do tego w stu procentach rację, też nie jestem z tego powodu zadowolony, ale już nic na to nie poradzimy! ━━ odparł po chwili Taehyung na słowa wypowiedziane przez Jungkook'a.

Baempaieo Choeeumje ( taekook )Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz