Po wczorajszych wydarzeniach siedziałam głównie z crisem,nadal nie porozmawiałam z Viv.
-I co ja mam zrobić?
-Nie wiem carmi,powinnaś iść i ją przeprosić.
-A co jeśli ona mnie nie chcę widzieć?
-Znasz Vivi od urodzenia,na pewno jej na tobie zależy,idź do niej i porozmawiaj z nią.
-Dobrze
Wyszliśmy z pokoju a ja od razu namierzyłam Viv jednak nie była sama oczywiście obok dziewczyny stał dinis, więc szybko dogoniłam Crisa by ten zabrał chłopaka.
-Możemy pogadać???-spytałam cicho dziewczyny.
-Jasne.-Odpowiedziała również tym samym tonem co ja.
-Przepraszam Viv.
-Wiesz że gdybym ciebie nie znała od dziecka to raczej bym ci nie wybaczyła?
-Wiem Viv,na prawdę jest mi trudno i za późno zrozumiałam.
-Hej nie płacz, proszę bo ja też zaraz będę płakać.
Jednak a ja w odpowiedzi tylko przytuliłam się do niej a ona odwzajemniła uścisk.
-Muszę ci coś powiedzieć,zasługujesz by to wiedzieć.-powiedziałam nadal przytulona do niej
-Jestem z Crisem.
Dziewczyna w jednej chwili oderwała mnie od siebie i spojrzała mi w oczy.
-Boże Carmen to cudownie,Cris to dobry chłopak dla ciebie.
-Nareszcie to wiem.
-Idziemy do nich są na dachu jachtu. I się na nas patrzą-powiedziała rozbawiona.
-Boże co za idioci.
Po chwili znaleźliśmy się obok chłopaków.
-I co,pogodzone???
-Tak-powiedzieliśmy w tym samym czasie patrząc na siebie.
W czwórkę bawiliśmy się i dużo rozmawialiśmy,w tym czasie doszły do nas Klara i Laura.Więc zaczęliśmy oglądać jakieś filmiki na Youtube.
Zaczeło się robić zimno więc Cris dał mi swoją bluzę, która była na mnie za duża ale pachniała nim.Nawet nie wiem kiedy słońce zaczęło zachodzić,Vivi poszła uśpić dziewczynki a dinis jej towarzyszył.
-Pasują do siebie-powiedziałam do mojego chłopaka.
-To prawda, zobacz już zaraz zajdzie.
-Kocham patrzęć na zachody słońca-powiedziałam wpatrując się w krajobraz.
-Mi się bardziej podoba widok,na ,który patrzę.
Patrzył się na mnie
W jednej chwili czułam jak się zarumiłam.Jego oczy były wpatrzone jakby patrzył na jakiś cud świata.Zaczął przybliżać się do mnie a gdy był już naprawdę blisko.
-Mogę?
Ja tylko w odpowiedzi pokiwałam twierdząco głową.I wtedy się stało,mój pierwszy pocałunek był z chłopakiem, który miał być moim wrogiem.Jednak w tamtej chwili nie interesowało mnie to,Po chwili czułości oderwaliśmy się od siebie a ja położyłam głowę na jego ramieniu.
Tamtej nocy spędziłam z nim cały zachód słońca,jak i wpatrywanie się w gwiazdy,jednak tej nocy nie patrzyłam w nie,nie chciałam by mi coś przepowiedziały.Patrzyłam na chłopaka, który od tamtego momentu stał się dla mnie ważny,i którego szczerze kocham.
____________________________________
No i witam w ostatniej części tego opowieści,mam nadzieję że się wam podobało.Bo nie ukrywam że pisanie w trakcie roku szkolnego jest trudne a tym bardziej w liceum.
Jednak mam nadzieję że się spodobało i będziecie wracać do tej opowieści od czasu do czasu.
A już może w przyszłym roku widzimy się w dodatku do Star kidsów, nadal się rozwijam i myśle że ta książka pod względem interpunkcji jest o wiele lepsza od Star kidsów.
Może jeszcze w tym roku wznowie cute girl, jednak tego nie obiecuje.
Dozobaczenia w następnej książce.

CZYTASZ
We aren't easy - Cris jr
Teen Fiction(Książka ma oznaczenie dla dorosłych tylko dlatego że pojawia się wulgarny język w rozdziale dodatkowym) Carmen jest to siostra Anny Lewandowskiej.Pewnego dnia dziewczyna wraz z jej najlepszą przyjaciółką jadą na mecz Polska-Portugalia.Dziewczyna ni...