××× #7 latarnia ×××

305 25 8
                                    

no to sie powinienes cieszyc bo gdyby nie martyna to oj... Nie wiem czy bym ci ja zostawil

- haha oj sie dziewczyna przeliczy

- gdyby tylko wiedziala - smial sie remek

- taa nie moge sie doczekac az zobacze jej mine gdy sie dowie hahah - dodalem i zaczelismy sie smiac a potem poszlismy posprzatac ten pokoj bo ketchup czylu ta niby krew byla wszedzie ciekaw jestem tylko czy tu wroci wkoncu zostawila sukienke ale jeszcze ciekawsze jest to czy ja naprawde jej sie podobam, jest sliczna ale nie dla mnie juz pare razy zawiodlrm kilka dziewczyn... Moze wreszcie czas sie przyznac ale to takie cholernie trudne...

-dobra siema stary ja lece - krzyknal remek wyrywajac mnie z moich rozmyslen

-no elo - odpowiedzialem mu szybko i poszedlem by zamknac za nim drzwi, rzucilem jeszcze szybkie- to do nastepnego- a remek zniknal gdzies w otchlani klatki schodowej (xd) a ja zrobilem sie glodny a ze moja lodowka jedynie swiecila pustkami musialrm ruszyc swoje grube dupsko do sklepu...

Kilbasa, chleb, bulki, jogurty, pasztet i jakies chypsy...na kilka dni wystarczy... Zmierzalem juz do domu gdy zobaczylem ze ktos siedzi na lawxe jednak nie dosyrzeglem kto to gdyz bylo pozno, podszedlem blizej i zauwazylem ze ta osoba z kims rozmawia...ale zaraz, zaraz czy to... LATARNIA ?! What the fuck ?!?!! Kto normalny rozmawia z latarnia ?! Podszedlem jeszcze blizej i...pa pier... To jest...

No to tyle, dzieki za wszystkie gwiazdki a jeszcze bardziej za komy :* sory za bledy, do nastepnego i PJONA ! :*

ZakładOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz