×××#9 nie zyje?!×××

369 30 9
                                    

Zadzwonil dzwonek do drzwi a ja zrzucilem ja z siebie i powiedzialem ze by sie ubrala a sam poszedlem zobaczyc kto to byla to moja sasiadka zuza hmmm... Mozna by to wykorzystac na moja korzysc

- hej stuu, nie zostawilam u ciebie mojego szkicownika, wiesz jak tu dzisiaj bylam - aaa no tak przyszla dzisiaj do mnie zeby mi pokazac nowe rysunki

-eee.. Tak chyba tak, jasne wchodz - powiedzialem to i poszedlem do sypialni salonu po ten szkicownik, oddalen go zuzi a ona podziekowala mi calusem w policzek i odeszla a ja wrocilem do sypialni...

- kto to byl pysiaczku - zapytala mnie dziewczyna siedzaca na moim luzku

- tak...eee to byla moja dziewczyna - sklamalrm w nadzieji ze sie odczepi czy cos...

- cooo ?! - wykrzyknela tak ze chyba pol mojego bloku ja slyszalo... Wpadla w szał, wybiegla niczym strus z mojego pokoju i zaczela zrzucal po kolei moje rzeczy ktore tlukly sie z niemilosiernym chukiem w koncu upadla na ziemie i powiedziala...

- nie wybacze ci tego - pelnym nienawisci glosu i wstala udajac sie do kuchni. Wyciagnela z szuflady noz i zmierzala w moja strone..

- co..c-co ty robisz, nieeeeee - i tyle zdazylrm z siebie wyksztusic...

No to tyle sory za bledy bajooo:*

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Jul 28, 2015 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

ZakładOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz