Wyszedłem z domu i zacząłem biec w kierunku naszej polany. Biegłem przez las, w ciemnym stroju, z mieczem schowanym w pochwie. Kiedy dobiegłem na miejsce, wszyscy już byli.
-Jase! - krzyknęła Ann -Czekamy na ciebie od 15 minut! Szef ma coś ważnego dopowiedzenia.
-No sorki, ale wiesz, starzy -skłamałem
-Wszyscy cisza!- szef chyba miał dobry humor. Normalnie to już ktoś leżałby martwy - Znaleźliśmy ją. Największą łowczynie w historii.
CZYTASZ
Dziewczyna z zatrutą strzałą
AdventureUsłyszałam szelest za moimi plecami. W jednej sekundzie wyjęłam strzałe i nałożyłam na cięciwe. W drugiej odwróciłam się i wycelowałam. W trzeciej poczułam nóż przy szyi. Potem usłyszałam już tylko jedno słowo: - Martwa