Eliminacje

Haden 1

Który to jej pokój?! Chodziłem nerwowo po korytarzu. I nagle zobaczyłem pochylone drzwi. Tak to była ta. Byłem wściekły.
A z drugiej strony...... OH to takie dziwne

Zapukałem.
- Proszę
Jej pokój był pięknie urządzony. Nadawała się na królową. Miała świetny gust. Widziałem zakłopotanie w jej oczach, przedstawiłem się i cichutko spytałem czy mogę jej zadać pytanie. Tak właśnie spytałem czy mogę ją o coś spytać. Czułem że robię z siebie idiote.
Nagle gdy na mnie spojrzała dostałem silnego przypływu energii. I powiedziałem
- Wiem że to dziwne ale..,.. dlaczego udajesz że chcesz wsiąść ślub moim bratem!!? Ma on już swoją kandydatkę więc się tym nie przejmuje, ale nie sądzisz że to nie fair?! Co jeśli kto inny miał w tym pałacu lub mojej rodzinie miałby cię na oku?!W tym pałacu jest wiele innych mężczyzn!!
- byłem wściekły. Poplątałem to zdanie specjalnie aby nie zrozumiała o kogo chodzi.
- Przepraszam - powiedziała zmieszana.
Było mi głupio, może naskoczyłem na nią niepotrzebnie? Co się że mną dzieje !! Kocham i odpycham. Przysunalem się bliżej ale ona od skoczyła. Potem uciekłem.
Zostawiłem ją samą z jej płaczem.
Poszedłem do Damona. Musiałem się mu z wierzyć.
Opowiedziałem mu o tym co do niej czuje i dlaczego nie może tak być. Powiedział że coraz bardziej go martwię. Dał mi radę UNIKAĆ JEJ. Potem położyłem się lecz nie mogłem spać. Jak ja mam ją unikać?!!!?!!
Następnego dnia gdy schodziłem na obiad zobaczyłem ją wyglądała jak księżniczka. Niestety czar prysł gdy zauważyłem że Jacob usiłuje z nią flirtować.
To dziwne uczucie mną zawładneło.
- Co ty tu robisz ?!
- Idę na obiad - odpowiedziała
Przez cały czas starałem się na nią nie patrzeć. Jednak gdy kontem oka zauważyłem że Jacob się do niej uśmiecha, a ona to odwzajemnia. To nie spuszczałem jej z oka. W tym co ubrała była jeszcze piękniejsza niż zwykle. Cały czas starałem się nie zostać przyłapany na tym jak na nią patrze.