Rozdział 5. Pierwsza Noc

7.5K 383 35
                                    

W nocy zbudził Ewę jakiś szmer zza drzwi, one były otwarte. Powoli wyjrzała, nie była już w tym psychiatryku do którego ją przywieźli. Był on opuszczony, tak jej wtedy sie wydawało, jedne drzwi były potężne i drewniane. Ewa lekko je uchyliła, coś się na nią rzuciło, zwróciła uwagę na twarz i wiedziała już że to bezoki. Zaczęła uciekać w popłochu, bestia nadal ją goniła. Wpadła do jakiegoś pokoju, gdy odetchnęła i zobaczyła co się w nim znajduje zamarła... - Www... Wwiisielcy !!!!! - wyleciała z pokoju jak najszybciej umiała, ale stał już przy niej bezoki, spojrzała mu głeboko w puste oczodoły i zemdlała. Ocknęła się przywiązana łańcuchami do sufitu. Były tam trzy osoby: Alicja i Adrian (jej rodzice zastępczy) i jej prawdziwy Ojciec. Ewa zaczęła się szarpać wtedy doszła do niej Alicja i przejechała nożem po jej ciele. Zostawiła wielką ranę na pół korpusu. Ewa bardzo zabolało, nie to że została okaleczona tylko to że jej Ojciec stał i się śmiał. Splunęła na niego, podszedł do niej i uderzył ją z otwartej dłoni. - Jak śmiesz pluć ty kurwo, na wielkiego Pana Bikozona ? - powiedział jej Ojciec - jesteś córką demona i człowieka. Hahaha. A teraz gdzie jesr klucz do zaświatów ?
- Jaki klucz ? Nie wiem nic o żadnym kluczu. - powiedziała Ewa
- Hehehe. Gdybyś nic nie wiedziała o kluczu, nie trafiłabyś do psychiatryka. Teraz ci coś wyjaśnię. Twoja Matka i Babka nie chciały ze mną współpracować. Matka się powiesiła w szpitalu, tzn. Ja jej pomogłem, a Babka ma uciętą głowę przez Alicję. Ciebie też spotka taki los Ewo.
- Nie wierzę, Ci plugawa szujo !!! - krzyknęła Ewa - Pomocy !!!
- Krzycz ile zechcesz tutaj jest inny świat. Alicjo Adrianie zbudźcie ją.

- Ewa, Ewa obudź się. - powiedziała Pani lekarz - Będę się Tobą opiekowała. Mam na imię Ania, a to mój pomocnik Arek.
- Miło mi Cię poznać Ewo
- Nie ! Pomocy weźcie ich stąd. To Reinkartory... Pomożcie... - Ewa cichła przez leki które jej podano...
- Jest gorzej niż myślałam - rzekła Anna - Umie rozpoznać Reinkartorów.
- Trudno, ale narazie słodkich snów Ewo ...
-----
Akcja zaczyna się rozkręcać. Co sądzicie o tej części.
PS. Przepraszam za krótki Rozdział 4. Brak weny

Psychiatryk jak każdy inny, a nocą ...Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz