Rozdział 6. Słowa Dziennika

6.9K 338 24
                                    

Ewa obudziła się cała roztrzęsiona, sama już nie wiedziała czy jest zdrowa czy chora. W myślach wzywał ją dziennik. Postanowiła przeczytać go jeszcze raz.

"Droga Ewo !
Ten dziennik został napisany specjalnie dla Ciebie, wiedziałam razem z Babcią co się zacznie dziać... Najpierw pisała go Babcia. Wysłuchaj jej...

Cześć wnusiu. Niestety jeśli to czytasz my z mamą odeszliśmy z tego świata. Poznałaś już troszkę prawdy o swoim Ojcu, jest Bikozonem czyli demonem, który chce opanować zaświaty. Ma on potężną moc tworzy bezokich i reinkartorów. Pamiętaj, reinkartorów rozpoznasz po imionach, jak się przedstawi jedna osoba spójrz czy ma obrączkę. I wtedy zapytaj się jak ma na imię jej mąż/jego żona, zawsze udawaj czuła dziewczynę to osłabia im czujność. Wracając do twojego Ojca, jesteś wybranką i zdołasz go zabić. Pomścisz nas i zostaniesz Królową Zaświatów. Dziś w nocy wypowiedz te słowa "Wyzwól mnie z diabelskich sideł, bo jeszcze nie zdobyłam wideł". Nie będziesz w psychiatryku, tylko w komnacie, ze sztyletem wbitym w skałę, to Sztylet Światła. Jeszcze zostanie Ci Księga Mądrości, tam są zapisane wszystkie czary i przeciwczary, ale o tej książce nie wiem nic. Kończę bo już po mnie idzie Bikozon. Do zobaczenia w niebie Ewo.

Teraz opowiem Ci moją historię. Byłam młoda i spotkałam twojego Ojca, był już demonem, ale nie używał swoich mocy. Bardzo się kochaliśmy, aż pewnego razu zaszłam w ciążę miałam tylko 16 lat. Ojciec nie chciał tego dziecka, wiedział że będziesz pół demonem, pół człowiekiem. Urodziłaś się i godzinę po tym umarłaś. Bardzo płakałam i skierowali mnie na badania psychiatryczne bo rozmawiałam ze Sobą, wcale nie. Przybyła do mnie Królowa Zaświatów i powiedziała "Ona jest wybranką Ziemi i będzie żyła" wtedy lekarze weszli uradowani do mojego pokoju szpitalnego i powiedzieli że żyjesz, byłam bardzo uszczęśliwiona. Ale i tak wsadzili mnie do psychiatryka. Oddałam Cię Babci. To zdjęcie na którym byłam z Ojcem, było zrobione z przymusu przed szpitalem psychiatrycznym, chwilę po tym zabił mnie bezoki i powiesił, żeby uznać mnie za samobójczynię. Widziałaś bezokiego na zdjęciu, a później Siebie, to znaczy że Bikozon już na Ciebie poluję. Teraz książka "Klucz do zaświatów" stanie się Księgą Mądrości. Żegnaj Córko..."

Ewa płakała jak to czytała, wiedziała że musi przezwyciężyć strach i pokonać Ojca. Nadchodziła noc, wzięła Księge Mądrości i wypowiedziała słowa Babci - Wyzwól mnie z diabelskich sideł, bo jeszcze nie zdobyłam wideł - Ewę przeniosło do jasnego pomieszczenia ze Sztyletem w kamieniu i z...
-----
Oto kolejna część. Tym razem uchyliłem rąbka tajemnic o życiu matki Ewy i jej Babci. Jak się podobało ?

Psychiatryk jak każdy inny, a nocą ...Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz