.2.

11.4K 549 79
                                    

-Levi dlaczego jesteś taki miły dla mnie?-kiedy to powiedziałem zobaczyłem jak szatyn zakrywa się rękawem swojego mundurka.
-Bo ja...-powiedział cały zarumieniony,szczerze to był całkiem słodki.Co przeciesz to facet nie mogę mówić że jest słodki!(Cute Levi aktywowany)
-Levi powiedz mi wprost.-szczerze to miałem dość tego czekania.
-Ja...
-Wchodzimi.-Erwin umie wszystko zniszczyć,już prawie i nic.(na stos z nim!)
***
Kiedy wychodziłem ze szkoły zobaczyłem szatyna który na mnie czeka z zdenerwowaną miną.
-Eren pamiętasz przed gabinetem derektora?-niewiem dlaczego ale wtedy moje serce zaczęło mocniej bić.Jakbym czekał na to całą wieczność!-Eren ją ciebie podziwiam.
-Cco?-on mnie podziwia,bałwana który nie robi zadań domowych. -Levi dlaczego?
-Zawsze jesteś szczęśliwy z innymi ja tak niepotrafie.-szatyn stał cały zarumieniony i widziałem jak powoli jego oczy wypełniają łzy.Coś we mnie pękło coś co od bardzo dawna chciałem zrobić.
Uwaga zmiana teraz widzimy oczkami Levi'ego.
Miałem już coś powiedzieć gdy nagle poczułem ciepło,ciepło drugiej osoby.Spojrzałem do góry i zobaczyłem jak obejmuje mnie z całej siły.Przez chwilę nie wiedziałem co mam zrobić gdy po chwili usłyszałem szept.
-Lubię ciebie głuptasie.-nie mogłem w to uwierzyć,on mnie lubi,osobę którą zawsze podziwialem.Ale trzeba coś zrobić.
-Puszczaj mnie debilu!!!-niestety tylko bardziej się do mnie przytulił.
-Jesteś słodki.-wyszeptał,po chwili poczułem jak moje policzki płoną.-Już nigdy ciebie nie wypuszczenie.
-Ty kurwo co ty robisz!-jakimś cudem udało mi się uciec od jego rąk.
-Chciałem ciebie pocieszyć.
-Po co!-puściły mi nerwy.
-Przeciesz płaczesz.-no tak płacze,już nawet zapomniałem co się dzieje z moim ciałem.
-Eren przepraszam za to.-cholera jak ja nie lubie przepraszać.
-Może gdzieś wyjdziemy,może do kina?-tutaj w mojej głowie trwała wojna z pójściem czy nie.
-Zgoda jutro o 18:00-wtedy zobaczyłem jego wielki uśmiech.
A teraz kolej na Erena:D
-Dobra-cholera z czego jestem taki szczęśliwi?Przeciesz idę tylko z kumplem do kina.
***
-Wróciłem do domu-jestem wykończony.
-Eren jutro mnie nie ma w domu -więc mogę nareszcie zrobić jakąś imprezę.
-Dobra-poszedłem szybko do pokoju przebrałem się i idę spać.
-----------------
Wolna chata a jutro spotkanie z Levim:·
Każdy wie co się święci YAOI , GWAŁT I UKE LEVI.
Dałam największy spółek świata.
Mam nadzieję że się podobało to część moje liski:*

Miłość jest ślepa (eren x levi)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz