Budzę się.
Dziś mój pierwszy dzień w piekle, zwanym szkołą. Ubieram się i idę pobiegać. Po powrocie przebieram się, zabieram wszystkie potrzebne mi rzeczy i kieruje się na przystanek
autobusowy. Nie czekam zbyt długo, autobus podjeżdża a ja wsiadam. W środku panuje straszny hałas, szukam wolnego miejsca.- Siadaj wreszcie. - odzywa się kierowca.
Ruszam w głąb paszczy lwa, dostrzegam wolne miejsce na końcu, już mam siadać gdy słyszę głos za sobą. Odwracam się.
- Suko,to moje miejsce. - domyślam się, że dziewczyna stojąca przede mną jest królową całej szkoły, za nią stoi cała jej elita, wszyscy mierzą mnie wzrokiem.
- Było wolne. - wzruszam ramionami. Nie jest dla mnie nowością że jakaś laska próbuje mną pomiatać, w końcu to nie pierwszy raz jak zmieniam szkołę.
- Lepiej nie zadzieraj ze mną suko. -mówi z chytrym uśmieszkiem zbliżając się do mnie.
- Gin! Już zdążyłaś znaleźć nowe mięso do gnębienia? Daj żyć dziewczynie. - odzywa się jakiś chłopak z tyłu.
- Nie będziesz mi mówić co mam robić, Toby. - wrzeszczy blondynka.
- Siadaj tutaj. - chłopak przesunął się pod okno, pozostawiając przy tym wolne miejsce z brzegu. Że niby mam z nim usiąść?
- No nie patrz tak tylko siadaj już kurwa. Jestem Toby.
- Shay.
- Nie przejmuj się Ginny, staraj się nie zaleźć jej za skórę, a prędzej czy później się znudzi i znajdzie sobie nową ofiarę.
Kiwam głową. Zazwyczaj nie musiałam z nikim rozmawiać, w poprzednich szkołach większość osób mnie unikała, olewała lub wszystko co mówili w moim kierunku było wyzwiskami typu "lesba". Nawet nie weszłam do tej szkoły, a już mam w niej wrogów.
Ten rok szkolny naprawdę świetnie się zapowiada.
CZYTASZ
girls like girls
Teen FictionWierzycie w miłość od pierwszego wejrzenia? Ja nie. Dlatego zanim powiem wam że ją kocham, muszę ją bliżej poznać. Czy będzie tego chciała? Czy to będzie łatwe? Czy odwzajemni moje uczucie? Problem pojawia się tutaj. Jestem dziewczyną i lubię dziewc...