Siedziałam w kawiarni z Mattem i czekaliśmy na Toby'ego i Effy.
-Spóźniają się już 20 minut- oburzył się chłopak
-Spokojnie, przyjdą- powiedziałam,upijając łyka swojej kawy.
Toby marudził mi od tygodnia że miałam go poznać bliżej z Mattem,więc właśnie to robię.
Przy okazji mam pretekst by spotkać się z Effy.
Nie jestem pewna co ona czuje
Nie jesteśmy razem. Nikt tak naprawdę nie wie co nas łączy.Nawet ja sama nie jestem do końca tego pewna.
Toby wszedł do kawiarni,wraz z Effy, gdy tylko nas zauważył,ruszyli w naszą stronę.
Za nimi szło jakieś dziecko-Siemka wszystkim- rzucił Toby, gdy znajdowali się już przy naszym stoliku. Przytuliłam go na przywitanie, następnie podeszłam do Effy i ją również przytuliłam
-Naprawdę przepraszam za spóźnienie, bylibyśmy na czas,ale w ostatniej chwili dowiedziałam się że muszę dzisiaj zajmować się Benem-zza pleców dziewczyny wyszedł mały chłopczyk o pięknych brązowych oczach. Domyśliłam się że jest to jej brat,gdyż jest do niej strasznie podobny.
-Cześć Ben, jestem Shay-Posłałam mu ciepły uśmiech
-Cześć Shay- chłopczyk przybił mi piątkę i usiadł do stolika.
-To ja pójdę coś dla nas zamówić-odezwał się Toby
-Eff?
-Tak Ben?
-Czy to ten twój chłopak?- Ben wskazał na Matta
-Niestety nie młody, nie jestem jej chłopakiem- zaśmiał się Matt
-Nie, ale to moja dziewczyna- Effy objęła mnie ramieniem,uśmiechają się
Kurwa, czy ona właśnie nazwała mnie swoją dziewczyną?Nie wiedziałam co mam zrobić, jedynie się uśmiechałam.
Toby wrócił z kawą dla siebie i Eff oraz ciastem dla Bena.
-Nie zacieszaj się tak Shay, dla Ciebie nie przyniosłem- zaśmiał się chłopak.
Nie mogłam się uspokoić,w myślach powtarzałam tylko jej słowa
moja dziewczyna,moja dziewczyna,moja dziewczyna
Marzyłam że kiedyś ją tak nazwę, a teraz ona nazywa tak mnie
Gdy już troszkę się ogarnęłam, postanowiłam wcielić swój plan spiknięcia Matta z Toby'm.
Rozmawiałam wcześniej z Mattem o tym. Najpierw dowiedziałam się że ciągnie go do chłopaków,później wypytałam czy ma partnera. W końcu wymiękł i sam przyznał się że zaprosił mnie na tą imprezę bo nie wiedział jak ma się zbliżyć do Toby'ego. Postanowiłam mu pomóc, i zemścić na Toby'mNapisałam do Effy sms'a
Za 5 minut udaj,że musimy wychodzić
Potem wyjaśnie x
Dziewczyna spojrzała na mnie z zmarszczonymi brwiami, po chwili przytaknęła
-Hej Matt, pamiętasz te imprezę na którą mnie zaprosiłeś?
-No tak, aż tyle nie wypiłem-zaśmiał się
-Bo wiesz, po tamtej imprezie Toby cały czas o tobie mówi, myślę że powinniście o tym pogadać-puściłam mu oczko
-Emm, Shay musimy iść,Ben chce siku
-Wcale że ni..-chłopczyk próbował zaprzeczyć,ale dziewczyna zakryła mu ręką buzie.
-To my spadamy, a wy tu sobie pogadajcie
Toby spojrzał na mnie z morderczym wzrokiem,posłałam mu buziaczka i wyszłyśmy.
__
Przepraszam że tak długo nie było rozdziału :O
Dużo nauki, i ogólnie było zamieszanie z bierzmowaniem,rodzina była i nie miałam po prostu czasu.
Rozdział jest chujowy,chyba powoli będę kończyć to opowiadanie
CZYTASZ
girls like girls
Novela JuvenilWierzycie w miłość od pierwszego wejrzenia? Ja nie. Dlatego zanim powiem wam że ją kocham, muszę ją bliżej poznać. Czy będzie tego chciała? Czy to będzie łatwe? Czy odwzajemni moje uczucie? Problem pojawia się tutaj. Jestem dziewczyną i lubię dziewc...