Everything for you.
Usłyszałam dźwięk tłuczonego szkła i kroki zbliżające się do mojego pokoju. Cała się trzęsłam. Drzwi z impetem otworzyły się i do pokoju weszła mama. Nic nie powiedziała tylko podniosła rękę i uderzyła mnie. Poczułam ból.
- Ile razy mam ci powtarzać że masz się uczyć?! Nic nie zrobiłaś w domu do tego jeszcze nie zaliczyłaś testu! Zero pożytku z ciebie. Jesteś aż taką idiotką?! Jak tak dalej pójdzie nie skończysz tej szkoły. I bardzo dobrze w sumie... co taka debilka jak ty mogłaby robić w życiu. Po tym monologu mama wyszła z mojego pokoju. Usiadłam na podłodze i zaczęłam płakać. Po chwili ustałam i otworzyłam szafkę. Wyjęłam z niej małe pudełko. Usiadłam z powrotem na podłodze. Co ja takiego zrobiłam...? Czy to że żyje jest problemem? Dlaczego to mnie to spotyka? Chce mieć tylko normalną rodzinę. Rodziców którzy zawsze będą mnie wspierać. A nie takie piekło... Zrobiłam kolejną ranę na moim nadgarstku. To wszystko to było za dużo. Nie potrafiłam sobie z tym poradzić.Od tego incydentu minęły dwie godziny. Przez ten cały czas siedziałam cicho w swoim pokoju udając że nie istnieje. Zadzwonił telefon. Spojrzałam na ekran. Jungkook. Odebrałam.
- Halo?
- Cześć, chciałem się zapytać co u ciebie ale po twoim głosie słychać że nie najlepiej. Coś się stało?
- Tak. To co zwykle. Powiedziałam po chwili ciszy.
Jungkook westchnął.
- Będę na ciebie czekał za godzinę koło zakrętu.
- Dziękuję. Tylko to udało mi się powiedzieć.***
- Spójrz, jak pięknie! Powiedziałam po dłuższej wędrówce. Zatrzymaliśmy się na moście. Widok był niesamowity. Słońce powoli chowało się pod taflą wody w której odbijało się pomarańczowo różowe niebo.
- Od dzisiaj będzie to nasze ulubione miejsce. Zawsze będziemy tu przychodzić. Zawsze. Powiedział Jungkook.
- Zawsze? Odpowiedziałam i podniosłam dłoń. Czekałam aż Jungkook zrobi to samo.
- Obiecuję. Złączyliśmy nasze małe palce. Obietnica została złożona.
- Naprawdę, przykro mi że tak się u ciebie dzieje. Uwierz mi, jeśli bym mógł-
- Wiem, Jungkook wiem... Zrobiłbyś coś by zmienić moją sytuacje. Chciałabym ci za to wszystko podziękować. Przerwałam mu.
- Nie musisz, naprawdę. Muszę jakoś tobie pomagać. Jungkook przyciągnął mnie do siebie i przytulił.
- Mam do ciebie tylko jedną prośbę. Dodał.
- Jaką?
- Nie okaleczaj się już więcej. Przytulił mnie mocniej do siebie.
- Dobrze, postaram się.***
- Może wybierzemy się na lody po lekcjach? Zapytał Jungkook gdy wchodziliśmy do stołówki.
- Koło szkoły jest kawiarnia. Mają tam pyszne lody. Dodał.
- Jasne. Dzisiaj piątek więc można się wybrać. Uśmiechnęłam się. Wole spędzać czas z Jungkookiem niż wracać do domu. Powoli zapominałam o tym co działo się wczoraj. Muszę być silna. Mimo tego że tak dużo złych rzeczy się dzieje trzeba iść dalej. Nie mogę rozpamiętywać tego bo to tylko pogorszy sytuacje. Choć trochę muszę się skupić na pozytywach. Chociaż jest ich tak mało...
CZYTASZ
Zabierz Mnie w Chmury
FanfictionTo czy ten dzień będzie dobry zależy od nas samych. "Chciałam skończyć moje życie. Nic dobrego nigdy się nie wydarzyło. Ciągłe porażki, kłótnie... Nie wytrzymywałam już. Nie zrobiłam tego ponieważ zawsze myślałam może jutro będzie lepiej. Że może j...