Mieszkam sama od jakiś 3 lat. To znaczy mieszkam z tatą, którego praktycznie nigdy nie ma w domu, wiecie praca. Ogólnie mieszkam na wielkim zadupiu, co na początku mi się podobało bo wcześniej mieszkałam w NY, ale teraz tęsknie za dużym miastem. A w ogóle to nazywam się Chloe i chodzę do tutejszego liceum. Ja i moje przyjaciółki Becky i Annabel nie jesteśmy tam jakoś bardzo znane czy coś. Raczej trzymamy się razem. Jak na razie z naszej kochanej trójcy tylko Becky ma chłopaka, nazywa się Tomas i na szczęście skończył już szkołę.