Publikuje jeszcze raz bo chyba się nie pokazało wcześniej xd
__________
Jeszcze raz spojrzałam na Harrego a on spojrzał na mnie uśmiechnął się do mnie.
-Sorry, że wam przeszkadzam ale my tu też jesteśmy zakochańce! -Wykrzyknal ze śmiechem Niall na co wszyscy zaczęliśmy się razem śmiać.
Usiedliśmy na kanapie oczywiście ja musiałam siedzieć na kolanach Hazzy, bo nie chciał bym siedziała obok Nialla albo Liama więc zgarnął mnie na swoje nogi. Siedziało się na nich wygodnie chociaż gdy się śmialiśmy Harruś jęczał, że mu nie wygodnie.
-To opowiedz nam coś o sobie Ana. Dziewczyny już nam powiedziały. -Powiedział z szerokim uśmiechem zadowolenia Nialler.
-To co byś blondasku chciał wiedzieć ?
-Ej, zagrajmy w 20 pytań z dziewczynami. -Podskoczył z entuzjazmem Harry.
-Czyli? - Zapytał Lou.
-No może na przykład my zadajemy po 20 pytań dziewczynom a one odpowiadają, a potem zamiana.
-Nie zły pomysł nawet. Ale my zaczynamy. -Powiedziała Sela.
-Nie! Ana zaczyna. - Zaprzeczył Loczek zawadiacko się uśmiechając.
-Ja nie chce pierwsza. - Powiedziałam ze zrezygnowaniem.
-Ale musisz. Kto się zgadza żeby Ana zaczęła pierwsza podnosi rękę? - Na co wszyscy jednocześnie podnieśli ręce do góry. To skandal, że dziewczyny nie są po mojej stronie.
-No to widzisz kochana, że musisz. - Stwierdził zielonooki.
-No dobra. - Zaraz... Czy on powiedział kochana?! Nie mam czasu na rozmyślanie nad tym. Później nad tym się zastanowię czemu to powiedział. Spojrzałam jeszcze na dziewczyny a one z błyskiem w oczach patrzyły na mnie. Em miała w oczach pytanie "Czemu on tak do ciebie mówi?" Trochę to dziwne ale posłałam jej uśmiech. Odzwajemniła go od razu. -No to więc, Niall dlaczego tak uwielbiasz jeść? Przecież ty byś cały szwecki bufet zjadł a i tak będziesz głodny...
Wszyscy na moje pytanie i uwagę wybuchnęli śmiechem, nawet ja. Śmialiśmy się z chłopaka a on zrobił się czerwony.
-No i co w tym złego że lubię jeść?! Przestańcie się śmiać już! - Na tę uwagę wszyscy jeszcze bardziej pogrążyli się w śmiechu.
-Mówię ci, jeśli kiedykolwiek będzie u ciebie w domu nie wpuszczaj go do kuchni bo zastaniesz pustki w swojej lodówce. -Harry znów wszystkich rozśmieszył, mnie Em, El i Sel brzuch bolał z tego śmiechu.
Tak nam minęło po południe z chłopakami. Około godziny 20 wróciliśmy wszystkie do domów. Jutro znów z nimi spędzimy z dzień. Obiecałyśmy, że jutro będziemy u niech około dziewiątej. Chłopaki wymyślili, że obudzimy Hazze bo on naprawdę długo i mocno potrafi spać. Dowiedziałyśmy sie o nich bardzo dużo. To co podawają media to praktycznie nic z tym co można się dowiedzieć o nich, np. Hazza uwielbia spać do południa, kocha komedie romantyczne a Niall uwielbia chodzić w samych bokserkach po domu cały dzień nie zważając czy są w nim dziewczyny czy nie, po prostu jak on to nazwał Nie wstydzę się swojego ciała i po co mam się kryć ze swoim ciałem skoro Directionerki pragną mnie zobaczyć bez koszulki." i wspominał coś jeszcze o tym, że skoro Adam przy Ewie nie bał się chodzić nago jak go Bóg stworzył, to on tym bardziej nie będzie się wstydził. Całe po południe spędziliśmy na śmianiu się i nie obeszło się także bez jedzenia. Po pół godzinie od kąt przyszłyśmy Niall zamówił pizzę, hińszczyznę i schabowe z frytkami i jakimiś salatkami z kuchni hotelowej. Praktycznie prawie wszystko zjadł sam. Musieliśmy wyrywać mu z rąk jedzenie taki byl pochłonięty.