Kompletnie nie wiedziałam co zrobić. Spojrzałam jeszcze raz na swój dom i znów na Harrego. Złapałam za klamkę od drzwi samochodowych i szybko z nich wybiegłam. Nie mogłam nic na to wszystko powiedzieć. Po prostu nie mogłam. A może nie wiedziałam co powiedzieć? To wszystko jak dla mnie jest dziwne. Wbiegłam do domu i szybko weszłam po schodach. Po drodze zauważyłam, że tato siedział w salonie na kanapie i patrzył na mnie. Zapłakana pokręciłam głową i ruszyłam do swojego pokoju. Zamknęłam go na klucz i rzuciłam się na łóżko. Poduszka zaczęła przesiąkać od nadmiaru moich łez. Tak potwornie się z tym wszystkim czułam. A może czułam ból w sercu? Nie wiem... Napisałam jeszcze do Harrego. Zamknąwszy oczy z myślą o Harrym, zasnęłam.
***HarryPOV***
Wybiegła tak szybko z samochodu. Mieliśmy z nią i jej przyjaciółkami spędzić 2 dni a nie 1. Tak bardzo chce ją przytulić. W moich oczach pierwszy raz w życiu stanęły łzy. Chciałem by tu była, chciałem by poczuła to co ja czuję chciałem by popatrzyła znów w moje oczy jak wcześniej z czułością, chciałem by była sobą i nigdy się nie zmieniała, ale przede wszystkim chciałem wszystkiego co związane z nią. Spojrzałem jeszcze raz na jej dom i odpaliłem samochód.
Wszedłem do pokoju, w którym siedzieli Luo i Niall. Spojrzeli na mnie zdziwieni. Nagle usłyszałem, że ktoś idzie do pokoju, a w drzwiach ujrzałem rozradowanego i prawie nagiego Liama.
-Stary mógłbyś się ubrać chociaż. -powiedział Luo.
-Morda. Styles co tobie jest? - odpowiedział i zapytał zwracając się tym razem do mnie.
-To... Nic takiego... Nic serio chlopaki. - powiedziałem i siadłem w fotelu. Spojrzeli po sobie i zaczęli mi się przyglądać.
-Debilu dobrze wiesz, że przed nami niczego nie ukryjesz. Gadaj co zrobiłeś. Z daleka widać twoje czerwone oczy. - no i musiałem im opowiedzieć wszystko od początku, od chwili, w której ją zobaczyłem wchodzac do pokoju. Tak pięknie wyglądała w tej niebieskiej sukience. Aby ją zauważyłem wiedziałem, że to co do niej zacznę czuć będzie czymś więcej i na dłuższą metę niż na parę chwil. W tej chwili to chyba się już uzależniłem od niej.
-Stary, nie wiem czy powinienem ci to uświadamiać ale zakochałeś sie w niej. - stwierdził Niall.
-Nie no coś ty, Amerykę kurwa odkryłeś. - warknąłem na malowanego blondasa.
-Z tego co powiedziałeś, to ty jej też nie jesteś obojętny skoro tak wybiegła z samochodu.
-Możliwe, ale po jej spojrzeniu stwierdziłem, że lepiej bym się do niej więcej nie odzywał. Nie wiem co mam na to wszystko powiedzieć. Powinienem ją przeprosić. - moje zażalenia przerwał dźwięk przechodzącej wiadomosci. Sięgnąłem po IPhone i odczytałem wiadomość.
✉21.48
Przepraszam cię za moje zachowanie. Nie chce byś jechał. Chce z tobą porozmawiać ale już nie dziś. Przyjedź do mnie jutro rano. Będę sama w domu. Wszystko ok ci powiem."Odpisałem szybko.
20.49
Jasne, będę koło 9 u ciebie. I nie przepraszaj. Też ci muszę coś powiedzieć, mimo że to jest za wcześnie. Miałem czekać ale nie mogę się powstrzymać a chlopaki pomogli Mi zrozumieć bardzo dużo. Słodkich snów kochana H."Liam wyrwał mi telefon z dłoni i zaczął czytać na głos.
-No proszę, proszę. Widać, że między wami jest "chemia". - Ostatnie słowo Zakreślił cudzysłowem w powietrzu. Fajnie mieć takich przyjaciół, ale czasami na prawdę mnie dobijają.
-Dobra, dupcie wypad z pokoju. Muszę się wyspać przed rozmową z Aną. - Nagle chłopaki wybuchli śmiechem, na co ja zdezorientowany stałem i patrzyłem się na nich jak jakiś idiota. - O co wam chodzi?
-Harry, my wiemy jak się kończy każda rozmowa z laską. -powiedzial Luo i wybuchli znów gromkim śmiechem. Cudownie. Moi przyjaciele to zboczeni debile. Z kim ja żyje? No proszę was, odpowiedzcie na moje pytanie bo ja kurde nie wiem.
Oni wyszli a ja poszedłem do kuchni po sok pomarańczowy. Wróciłem do pokoju szukając jakichś ciuchów do spania. Jednak zdecydowałem, że wezmę Tylko moje czarne bokserki w samoloty i pójdę sie wykąpać.
Nie wiem ile siedziałem pod prysznicem, ale kiedy poczułem, że zaczynam robić się senny wyszedłem.
Rzuciłem się na łóżko zrzucając kołdrę. Było gorąco. Albo mi się wydawało po prostu. Tak czy siak zasnąłem przykładając głowę do poduszki.
***
***AnaPOV***
Obudziłam się wcześnie. Wzięłam do ręki swój telefon i spojrzałam na godzinę. Była 8.45 . Z chęcią jeszcze bym pospała. Już miałam odkładać telefon na stolik nocny ale ujrzałam mały znaczek koperty w lewym górnym rogu. Z wachaniem narysowałam wzór odblokowujący telefon i odczytałam wiadomość. Była ona od Harrego. Miałam mało czasu do jego przyjazdu. Wstałam i udałam się do kuchni po sok jabłkowy. Po drodze do swojego pokoju zauważyłam otworzono drzwi do biura taty. Weszłam i nigdzie nie było taty a zazwyczaj wstawał dużo wcześniej ode mnie. Ruszyłam do biurka, a tam zauważyłam....
___________
Jak myślicie co zauważyła Ana?
Przepraszam za błędy :*Kocham was mordeczgi :* <3
Karolina xxx
