Rozdział 3

117 6 3
                                    

Kamila została gimnastyczką, tak jak tego chciała. Nawet bardzo dobrą i była najlepsza w swojej drużynie . Była już lepsza od Malwiny, wygrywała puchary Polski i międzynarodowe. Mimo to chciała być jeszcze lepsza. Postanowiła zwiększyć liczbę treningów do pięciu razy w tygodniu bo trzy godziny. Po dwóch latach była już naprawdę bardzo dobra. Malwina miała już dość tego, jak trener mówił jaka to Kamila jest dobra, że powinna być w składzie narodowym, dlatego postanowiła się wyżyć na przyjaciółce. W koleżance rodziła się zazdrość.

- Dlaczego ty mi to robisz ??! - powiedziała zdenerwowana Malwa
- O co ci chodzi?! Jesteś moją przyjaciółką i dobrze o tym wiesz! Jeżeli faktycznie lubisz mnie to dlaczego tak się po mnie mścisz ?!
- Bo już nie mam zamiaru słuchać jaka to ty jesteś najlepsza i w ogóle ...
- Dobra to ja zmienię klub i nie chce mi się z tobą rozmawiać . Nara
- Nie rób tego proszę cię ja nie chciałam żeby tak wyszło - powiedziała cicho Malwa, ale już za cicho na to, żeby koleżanka ją usłyszała. Kamila szybko poszła do swojego trenera i poprosiła go o to, aby zmienił jej klub.

- Dobrze się składa, że o to pytasz, bo właśnie miałem z tobą rozmawiać na ten temat. Było wczoraj zebranie i wraz z całą kadrą trenerską ustaliliśmy, że będziesz trenować w jednym z najlepszych klubów w Polsce. - powiedział zadowolony nauczyciel.
Jego najlepsza zawodniczka też była zachwycona, ponieważ po pierwsze przeszła do najlepszego klubu w Polsce jako 8-letnia dziewczynka, a dwa nie musiała już widywać Malwiny. Bardzo ją to ucieszyło, ponieważ zawiodła się na swojej byłej przyjaciółce.
Malwina próbowała nawiązać kontakt z koleżanką, ale było już za późno. Zdesperowana, żeby przywrócić ich przyjaźń poszła do trenera, aby zapytać, gdzie poszła 8 letnia przyjaciółka. Malwa dowiedziała się że jej koleżanka jest w szkole Gimnastyki sportowej Veckermana. Pojechała tam pół roku później, aby zobaczyć czy na pewno tam jest i gdy zobaczyła poziom tych małych utalentowanych dziewczynek była pod dużym zdziwieniem. Malwina jednym słowem nie dorastała im do pięt! Malwina bała się tam podejść ze względu na to, że ją wyśmieją. Jednak intuicja podpowiadała jej, aby poszła porozmawiać z Kamilą. Rozmawiały 10 minut, ale zawodniczka VGA była nie do złamania. Nagle podeszła Lena - nowa koleżanka Kami.

- A ty potrafisz coś mały rudzielcu - powiedziała Lena do Malwiny
- Żebyś wiedziała ! Ja też trenuje gimnastykę! - odpowiedziała szybko Malwina

Dziewczynka weszła na równoważnie i chwilę się zawachała. Wiedziała, że jak skoczy salto w przód wyjdzie na prostaka. Postanowiła skoczyć podwójne salto w przód z równoważni. Jednak nikt nie bił jej brawo. Dla tych dzieci było to normalne jak dla nas skok z krawężnika. Ale Malwina była z siebie zadowolona, bowiem zrobiła to pierwszy raz, ale szybko wybiegła z sali. Dziewczynki wróciły do swoich zadań ...

W następnej części Kamila będzie nastolatką i dużo miłosnych wydarzeń ...

Dziecko z wielkim marzeniemOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz