Doskonale pamiętam każdy szczegół jej twarzy. Każdy cholerny szczegół tej pięknej twarzy. Smak tych ust. Kolor oczu. Włosów. Zapach jej skóry...
Cholera.
Racja. Miałem przestać. Ale gdy tylko patrzę na truskawki, widzę jej cudne kręcone włosy i czuję czekoladowy szampon....
Kurwa, Stiles.
Muszę przestać. Malia. Brązowe, krótkie włosy. Zapach lasu po deszczu. Zagubione oczy. Rzadki uśmiech. To ją kocham.
Czemu Ty sobie to wmawiasz?
Kłótnie z samym sobą zawsze się źle kończą.
Zamknij się, powiedziałem.
Nie dostalem odpowiedzi więc wróciłem do wolnych rozmyślań.
Muszę sobie mówić, że ją kocham. Z nią jestem. A u Lydii i tak nie mam szans. Nie ważne jak wiele o niej wiem. Nie ważne, że przed snem, przypominam sobie anatomie jej twarzy. Nie ważne, że kocham ją od trzeciej klasy.
Przekręcam się na drugi bok, ale zanim sie orientuje leżę na ziemii.
Rzucam kilka wulgaryzmów i wrzucam kołdrę na łóżko. Sięgam po laptopa. Włączam. Oślepia mnie światło z komputera. Na czacie widzę, że Lydia jest aktywna. Zerkam na zegarek. Druga dziesięć. Przyciskam szybko klawisze, by na końcu wcisnąć Enter.O tej porze się śpi Lydio Martin.
Nie musiałem długo czekać na odpowiedź.
Tak planowałam. Ale mialam koszmar.
Odpisałem:
Mogę zadzwonić?
Zobaczyłem, że odczytała to, a juz po minucie zadzwonił mój telefon.
- Dzień Dobry - powiedziałem do słuchawki.
-Jest druga w nocy, Stiles - prychnęła.
- Więc cieszy mnie to, że jestem pierwszą osobą, która dzisiaj Ci to mówi.
Dosłownie mogłem zobaczyć jak się uśmiecha, na ten żenujący żart.
- Co Ci się śniło? - zapytałem.
- Nie chce o tym gadać.
- Okay.Dalsza rozmowa była pozbawiona jakiegokolwiek sensu. Opowiedziała mi o swoim dniu, ja to odwzajemniłem. Wspominaliśmy stare czasy. Gadaliśmy do 5 nad ranem.
Nie wiem, czy to nie była jedna z najlepszych nocy w moim życiu.
CZYTASZ
There Is No Place For Us || Stydia
Romance- Nie jestem pieprzonym Augustusem Watersem. A Ty nie jesteś Hazel Grace Lancaster. Ja jestem Stiles. A Ty Lydia. Przeszliśmy piekło wzdłuż i w szerz. Wchodząc zgubiliśmy Allison. Wychodząc z niego, zgubicie mnie - nie odzywała się. Widziałem, jak p...