Rozdział 4

2K 171 21
                                    

-Jak tam w szkole? - pyta mnie mama, gdy wchodzę do kuchni.

-Nic ciekawego..- odpowiadam po chwili zastanowienia. Moja mama nic nie wie na temat obsesji na temat Janka, a tatę to chyba szczególnie nie obchodzi.

Mój tata jest strasznie zapracowanym człowiekiem. Od kilku miesięcy sprawuje funkcje komendanta w Komendzie Miejskiej Policji w Legnicy, co wiąże się z mnóstwem obowiązków.

Zaś mama jest kierownikiem regionalnym w sieci drogerii Rossmann'a. Mogłoby wydawać się, że jej praca ogranicza się do formalności związanej z odwiedzaniem i kontrolowaniem sklepów - jednak tak nie jest. Moja mama stawia nie tylko mi duże wymagania, ale też Sobie.
Zdarza się czasem, że pomaga przy rozkładaniu towaru, w kilku sklepach dziennie

.

Za każdym razem kiedy oboje wracają późnym wieczorem, widzę jak bardzo są zmęczeni.

Staram się odwdzięczać za to co dla mnie zrobili.

Zawszę będę pamiętać o ich zasługach i będę im za to wdzięczna do końca życia.

~~~~~~~~~~~~~~~~~xxx~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Olga(suka-,-)
"Przepraszam za dziś.."
Przeczytano 18;34

Ja
"Jak mogłaś mi to zrobić?! No jak!?"
Przeczytano 18;35

Olga(suka-,-)
"Carrie..To nie moja wina.....Wiesz jak bardzo podoba mi się Nathaniel , a jak zaproponował mi, że ze mną usiądzie to...nie mogłam mu odmówić, no wiesz, myślałam...."
Przeczytano 18;37

Ja
"Ty myślałaś? Haha, lepszego żartu nie słyszałam! Ty zapewne bawiłaś się świetnie, a ja? Byłam jednym wielkim kłębkiem nerwów! Nawet nie wiesz, jak ciężko było,mi wytrwać do końca tej cholernej lekcji. Wiesz co? Może lepiej jak damy Sobie trochę czasu, bo jak na razie to mam dość takiej ,przyjaciółki' :-) "
Przeczytano 18;40


Nie żałuję, że tak ją potraktowałam.Od zawsze wiedziałam, że nie jest i nigdy nie będzie w 100% moją najlepszą przyjaciółką.

Po skończonej "konwersacji" SMS'owej, postanowiłam włączyć laptopa. Pierwsze co zrobiłam to zalogowałam się na facebook'a. Przeglądając aktualności, zauważyłam, że Jasiek dodał coś do swojej grupy fan'owskiej, czyli Pełzaczy Zarodnikowych Jasia (W skrócie PZJ).

To był link do heavy rain'a.Bez zastanowienia włączyłam filmik. Nie zwracałam uwagi na grę, interesowała mnie tylko i wyłącznie postać w prawym górnym rogu. Mała postać Jasia.

Był tak mały, że mogłabym rzec, że ma te swoje 14,5 lat, jednak w głębi duszy wiedziała, że to jest ten, mój 18 letni kolega, przed którym prawdopodobnie dzisiaj się zbłaźniłam. A kto był powodem całego zajścia? Nikt inny jak nie moja "przyjaciółeczka" Olga..

Na samą myśl o minionych wydarzeniach dzisiejszego dnia, robiło mi się nie dobrze.Miałam ochotę położyć się do łóżka, owinąć kołdrą tak, jakby to był kokon i pozwolić łzą rozczarowania i smutku spływać po moich policzkach.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~xxx~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Jest godzina 3 nad ranem, jak na złość nie mogę spać. Sięgam po telefon leżący na szafce nocnej. Odblokowuję go i sprawdzam powiadomienia.

Po sprawdzeniu aktualności, wchodzę na grupę pełzaczy i komentuję kilka postów, w większości dotyczących sklepu Jasia.

Kiedy mam już odłożyć telefon, zauważam jedno powiadomienie.

Nie patrząc, co to za "powiadomienie" wchodzę znów na fb. Klikam w ikonkę "Zaproszenia do grona znajomych".

Jestem w szoku, kiedy moim oczom ukazuje od użytkownika "Jan Dąbrowski".

Przeżywam w tym momencie mały "zawał".

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

(W mediach moje zdj:) )
No więc ten, obiecałam rozdział i jest8)))

Od razu mówię, że jestem chora. Rozdział mógł nie wyjść tak jak zawsze:/...

Ale obiecałam Wam coś i muszę dotrzymywać słowa!

buuuuuzi mordki ♥




Psychofanka // JDabrowsky ZAWIESZONAOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz