Wstałam odziwo wyspana. Była dopiero 6 rano ale i tak nie chciałam wychodzić z łóżka. Dlaczego nie poszłam tam gdzie Anne i Sue? One przynajmniej będą miały z kim pogadać na przerwach, a ja co?? Musiałam jako jedyna z naszego rocznika pójść do tzw. Liceum teatralno-muzycznego w Hollywood. Ale to tylko przez moją mamę Aline. Tak tak moja mama jest Polką,mój tata jest Polakiem, oraz ja mój brat Adam i moja młodsza siostra Mia jesteśmy Polakami. Przeprowadziliśmy się do USA z powodów wiadomych, czyli praca. Dobre zarobki itd... Mieszkamy w Hollywood a właściwie w Los Angeles od ponad 6 lat. Może się wam przedstawię bo wiecie przecież, że trzeba być kulturalnym... Mam na imię Betty a właściwie Beata. Mam 16 lat i dzisiaj idę pierwszy raz do liceum. Bóg obdarzył mnie pięknym głosem i niezłymi oczami. Przepraszam że tak siebie komplementuje ale szczerze cichą myszką nie jestem. W domu na mnie mówią Myszka lub Becia, ale znajomi mnie nazywają Cuckoo. Zapytacie pewnie dlaczego? A więc odpowiadam wam. Przed zaśpiewaniem jakiejś piosenki, zawsze ćwiczę głos wymyślnym przez mnie utworem Kukułeczka leci w przestworza. Dobra nieważne. Przejdźmy do sedna rzeczy. Opowiem wam historie która przytrafiła mi się 6 lat temu, gdy poszłam do szkoły aktorskiej. Miałam około 16 lat i tysiąc piegów na twarzy....
Jeżeli zaciekawił was wstęp napiszcie komentarz czy mam pisać tę opowiadanie... Postaram się poprawić ortografie. Bądźcie sumienni, ponieważ pierwszy raz pisze opowiadanie które opublikuje. Dziękuję i pozdrawiam...