Kiedyś, gdy istniała Republika. Pewien Rycerz Jedi miał padawankę. Byli jak jedna dusza w dwóch ciałach. Pewnego dnia padawanka zniknęła, nikt nie wiedział gdzie się podziała. Krążą legendy, że urodziła siedem córek. Dwie najstarsze miały za zadanie pilnować harmonii pomiędzy Jasną a Ciemną Stroną Mocy, dwie następne miały za zadanie opiekowanie się niewolników oraz farmerów z Tatooine, kolejna zaś miała za zadanie strzec bezbronnych, a dwie ostatnie miały strzec pokoju w Galaktyce. Do momentu gdy pojawił się Darth Vader, siostry zaginęły. Nikt nie wiem co się z nimi stało...
(Leia P.O.V)
Leio myśl. Lara zaraz zabije Luke'a.
-Laro! To syn Wybrańca!-krzyczała Wanda.
Nagle widzę wszystko jakby we mglę i film się urywa...
( Luke P.O.V)
-Leio!-krzyczę.
Jej ciało opada na biały puch śniegu, szatynka kuca nad jej ciałem, sprawdza jej tętno.
-Żyje.-powiedziała Will.
Po chwili szatynka i Leia znikają.
-Gdzie one zniknęły?-powiedziałem.
-Są bezpieczne.-powiedziała Will.
Zaczyna mi się kręcić w głowie.
-Luke wszystko dobrze?-słyszę oddalony głos Wandy, aby następnie tracę przytomność...
( Padme P.O.V)
Masuję skronie.
-Padme, wszystko w porządku?-pyta się mnie Anakin, trzymający na rękach Katniss.
-Głowa mnie boli, pójdę się położyć.-powiedziałam, wymijam mojego męża-Zajmiesz się małą?
-Jasne.
Nie kieruje się do sypialni, wychodzę z pokoju. Mały spacer nie zaszkodzi. W Mocy wyczuwam obecność Luke'a oraz Lei. To niemożliwe.
_________________________________________________________________________
Oto oczekiwany piąty rozdział.
Co się stało Luke'owi i Lei?
Kim jest padawanka?
Z tymi pytaniami was zostawiam.
NMBZW!!!
CZYTASZ
Princess in a battle (zakończone )
FanfictionDruga część I' m Padmé. Leia Każdy mówi, że Ona nie żyje. Ale ja wiem, że żyje. Luke Tak jak się pojawiła, tak znikła. Ona jest po stronie Imperium, martwię się o Leie. Często zamyka się w sobie. Padmé Myślałam, że wybrałam...