~Luke
-Blizny powinny zniknąć w ciągu jednego dnia. Czy jeszcze cię boli?-zapytała Leia.
Nagle drzwi otworzyły się z hukiem, Artoo wydał powitalny pisk tocząc się po pomieszczeniu, a Threepio z głośnym brzękiem podszedł do mojego łóżka.
-Panie Luke, miło widzieć pana całego i zdrowego.-powiedział 3PO.
-Dzięki, 3PO.
-R2 też wyraża ulgę.
Chciałem coś powiedzieć, gdy do pomieszczenia wszedł Han i Chewbacca.
-Jak tam, młody?-powiedział Han -Nieźle wyglądasz, chyba mógłbyś urwać gundarkowi uszy.
Nawet czuję się świetnie. No i również jestem wdzięczny Hanowi, że mnie uratował.
-Dzięki tobie.-powiedziałem.
-Dwa-zero, juniorze.-Han odwrócił się twarzą do Lei-Wasza Miłość, udało ci się zatrzymać mnie tu na dłużej.
-To nie moja zasługa.-powiedziała księżniczka-Ryzykowne jest opuszczenie układu, za nim zaktywuje się osłona.
-Ładna historyjka. Po prostu ni mogłaś spuścić z oka takiego przystojnego faceta.
Znów się zaczyna.
-Nie wiem, skąd u ciebie te wszystkie złudzenia, laserowy móżdżku.
Chewbacca zaśmiał się.
-A śmiej się, futrzaku.-odparł Han, następnie podszedł do Lei i objął ją ramieniem-Nie widziałeś nas samych w południowym przejściu.
Ich kłótnie były codziennością, więc przywykłem do nie słuchania ich sprzeczek, do tego momentu. Spojrzałem na Leię , spodziewałem się od niej wyjaśnienia.
-Wyraziła tam swe prawdziwe uczucia do mnie.-kontynuował Han.
-Co?-powiedziała Leia.
Właśnie, co?
-Ty zarozumiały, półgłówkowaty, parszywy nerfopasie!-powiedziała wściekła księżniczka.
-Kto jest parszywy?-powiedział Korelianin-Coś ci powiem, kwiatuszku. Musiałem trafić w czuły punkt, skoro tak się wściekasz. Co nie, Luke?
-Tak.-spojrzałem z niedowierzaniem na Leię-Tak jakby.
Księżniczka spojrzała na mnie, przez chwilę w jej oczach było widać prawie dziecinnego, a następnie twarda maska wróciła na swoje miejsce.
-Chyba nie wiesz wszystkiego o kobietach.-powiedziała Leia, a następnie pochyliła się do mnie i potem pocałowała mnie w usta.
____________________________________________________________________________
I oto ósmy już rozdział.
Myślałam, na tym jak napisać nowe opowiadanie SW i uznałam, że trochę pomieszam uniwersum z książek z epizodem siódmym. Mam nadzieje, że jakoś mi to wyjdzie.
NMBZW!!!
CZYTASZ
Princess in a battle (zakończone )
FanficDruga część I' m Padmé. Leia Każdy mówi, że Ona nie żyje. Ale ja wiem, że żyje. Luke Tak jak się pojawiła, tak znikła. Ona jest po stronie Imperium, martwię się o Leie. Często zamyka się w sobie. Padmé Myślałam, że wybrałam...