Eight

462 35 2
                                    

~Luke

-Blizny powinny zniknąć w ciągu jednego dnia. Czy jeszcze cię boli?-zapytała Leia.

Nagle drzwi otworzyły się z hukiem, Artoo wydał powitalny pisk  tocząc się po pomieszczeniu, a Threepio z głośnym brzękiem podszedł do mojego łóżka.

-Panie Luke, miło widzieć pana całego i zdrowego.-powiedział 3PO.

-Dzięki, 3PO.

-R2 też wyraża ulgę.

Chciałem coś powiedzieć, gdy do pomieszczenia wszedł Han i Chewbacca.

-Jak tam, młody?-powiedział Han -Nieźle wyglądasz, chyba mógłbyś urwać gundarkowi uszy.

Nawet czuję się świetnie. No i również jestem wdzięczny Hanowi, że mnie uratował.

-Dzięki tobie.-powiedziałem.

-Dwa-zero, juniorze.-Han odwrócił się twarzą do Lei-Wasza Miłość, udało ci się zatrzymać mnie tu na dłużej.

-To nie moja zasługa.-powiedziała księżniczka-Ryzykowne jest opuszczenie układu, za nim zaktywuje się osłona.

-Ładna historyjka. Po prostu ni mogłaś spuścić z oka takiego przystojnego faceta.

Znów się zaczyna.

-Nie wiem, skąd u ciebie te wszystkie złudzenia, laserowy móżdżku.

Chewbacca zaśmiał się.

-A śmiej się, futrzaku.-odparł Han, następnie podszedł do Lei i objął ją ramieniem-Nie widziałeś nas samych w południowym przejściu.

Ich kłótnie były codziennością, więc przywykłem do nie słuchania ich sprzeczek, do tego momentu. Spojrzałem na Leię ,  spodziewałem się od niej wyjaśnienia.

-Wyraziła tam swe prawdziwe uczucia do mnie.-kontynuował Han.

-Co?-powiedziała Leia.

Właśnie, co?

-Ty zarozumiały, półgłówkowaty, parszywy nerfopasie!-powiedziała wściekła księżniczka.

-Kto jest parszywy?-powiedział Korelianin-Coś ci powiem, kwiatuszku. Musiałem trafić w czuły punkt, skoro tak się wściekasz. Co nie, Luke?

-Tak.-spojrzałem z niedowierzaniem na Leię-Tak jakby.

Księżniczka spojrzała na mnie, przez chwilę w jej oczach było widać prawie dziecinnego, a następnie twarda maska wróciła na swoje miejsce.

-Chyba nie wiesz wszystkiego o kobietach.-powiedziała Leia, a następnie pochyliła się do mnie i potem pocałowała mnie w usta.



____________________________________________________________________________

I oto ósmy już rozdział.

Myślałam, na tym jak napisać nowe opowiadanie SW i uznałam, że trochę pomieszam uniwersum z książek z epizodem siódmym. Mam nadzieje, że jakoś mi to wyjdzie. 

NMBZW!!!







Princess  in a  battle (zakończone )Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz