~Han
-Hej! Wasza Kultowość, chce tylko pomóc.-powiedziałem.
-Przestań mnie tak nazywać.-powiedziała księżniczka.
-Jasne, Leio.
-Utrudniasz mi to. (Ale co?-dop. autora)
-Tak. Bardzo utrudniam.
Po chwili dodałem:
-Ale mogłabyś być milsza. Przyznaj, czasem jestem w porządku.
-Okay, od czasu do czasu.-brunetka otarła bolącą dłoń-Być może. Kiedy nie jesteś łajdakiem.
-Łajdakiem?-Leia przytaknęła-Łajdakiem. (Może ,,Łajdakiem'' będzie naszym ,,Zawsze''?-dop. (znowu) autora) . -uśmiechnąłem się-To mi się podoba.
-Przestań
-Co mam przestać?
-Przestań, mam brudne ręce.
-Ja też mam brudne ręce. Czego więc się boisz?
-Boję?
-Ty drżysz.
-Nie drżę.
-Lubisz mnie, bo jestem łajdakiem. Mało ich w twoim życiu.
-Wolę miłych mężczyzn (Np. swojego brata Luke'a. Sorry, ale muszę-dop. (again) autora).-moja twarz była coraz bliżej twarzy Lei.
-Jestem miły.
-Nie jesteś.
Złączyłem nasze usta w pocałunek. O dziwo. Księżniczka odwzajemniła pocałunek. Pocałunek trwał by dłużej, gdyby nie złocisty droid.
~Leia
-Dziękuje.-powiedział Han, gdy ja wyłączyła 3PO.
-Jaki jest nasz następny ruch?-powiedziałam.
-Przed skokiem w nadprzestrzeń, zwykle wyrzucają odpady. Po prostu odpłyniemy.
- Z resztą śmieci. A potem?
-Musimy znaleźć jakiś bezpieczny port. Masz pomysł?
-Co to?
-Układ Anoat.
-Niewiele tu osad.
-Tak. Zaczekaj. To interesujące. Lando.
-Układ Lando?
-To nie układ, to człowiek. Lando Calrissian. To karciarz, szuler, łajdak. Spodobał by ci się.
-Dzięki.
-Bespin. Daleko, ale damy radę.
~Han
Lando prowadził nasz na obiad. Zatrzymaliśmy się przy drzwiach, drzwi się otworzyły. A przy stole siedział Vader i jakaś zakapturzona postać. Strzeliłem, strzał się odbił. Po chwili, mój blaster był w ręce Vadera. Nagle znikąd pojawił się Bobba Fett. Mam to tego złe przeczucia.
~Padme
Vader, pozwolił mi ,,przesłuchać'' więźnia. Weszłam do pomieszczenia w którym znajdował się Han. Gestem ręki, kazałam wyjść szturmowcowi. Podeszłam bliżej.
-Han.-powiedziałam.
,,Skąd ona zna moje imię''?-usłyszałam w głowie.
-To ja Padme.-powiedziałam ,ściągając kaptur.
-Padme?
Przytaknęłam.
-Wybacz, że nie mogę cię uściskać , ale nie mam jak. Sorry.
Nic nie szkodzi.
Solo uśmiechnął się.
-Więc. Co tu robisz?
-Chciałam ci coś powiedzieć.
-Słucham.
-Twoje...-usłyszałam świst otwieranych drzwi, do środka wszedł Vader i dwóch szturmowców.
,,Co moje?''
Twoje siostry żyją*
Następnie wyszłam.
____________________________________________________________
Oto już kolejny rozdział.
Powiem Wam w sekrecie, że zostało jeszcze kilka rozdziałów do końca.
I myślę nad tym czy jednak zostawić ,,Za drugim strzałem''
NMBZW!!!
*Zrobiłam Han dwie siostry. Tak, jedna to Susan. Nie, druga to nie Bloom. W pewnym sensie. Ale dowiedzcie się w swoim czasie. Oraz obie pojawią się w ostatniej części I'M PADME.
CZYTASZ
Princess in a battle (zakończone )
FanficDruga część I' m Padmé. Leia Każdy mówi, że Ona nie żyje. Ale ja wiem, że żyje. Luke Tak jak się pojawiła, tak znikła. Ona jest po stronie Imperium, martwię się o Leie. Często zamyka się w sobie. Padmé Myślałam, że wybrałam...