piąty

6.6K 309 18
                                    

Obudziłam się w czyjś ramionach. Obróciłam się i ujrzałam blondyna któremu grzywka opadała na oczy. Spał tak słodko że szkoda mi było go obudzić ale musiałam się wydostać z jego uścisku bo musiałam iść do łazienki.
- Luke, Luke obudzi się-powiedziałam-Kurwa Luke wstawaj!-krzyknęłam na co blondyn momentalnie się obudził
-co się stało czemu krzyczysz?-zapytał ziewając
-bo chce mi się siku a nie miałam jak wstać z łóżka bo mnie mocno trzymałeś-powiedziałam po czym poszłam do łazienki tam wykonałam poranną toaletę. W kuchni zrobiłam sobie płatki z mlekiem i usiadłam do stołu żeby je zjeść. Po zjedzeniu poszłam do salonu żeby coś obejrzeć. Skakałam po kanałach żeby coś znaleźć. W pewnym momencie poczułam że ktoś siada obok mnie. Spojrzałam się tam, a obok mnie siedzi Calum.
-No część słońce-powiedział uśmiechając się
-Hej azjato-odpowiedziałam mu też się uśmiechając.
-Nie jestem azjatą-oburzył się Calum.
-właśnie że jesteś- odpowiedziałam śmiejąc się z miny jaką zrobił Calum
-niech ci będzie ale następnym razem jak tak do mnie powiesz to się zemszczę-mówił z tą swoją poważną miną przez którą prawie płakałam że śmiechu. Potem jeszcze oglądaliśmy telewizję i się wygłupialiśmy. Poszłam robić obiad dla siebie i chłopaków bo właśnie przyszli. Skończyłam robić spaghetti i zawołałam chłopaków. Usiedliśmy i zaczęliśmy jeść ja i Calum zjedliśmy ostatni.
-no Calum azjato możesz umyć talerze po obiedzie-powiedziałam czekając co on zrobi. On tylko wstał od stołu i zaczął się zbliżać do mnie. Szybko zaczęłam uciekać, wbiegłam po schodach do swojego pokoju i zamknęłam się w szafie. Słyszałam jak Calum wchodzi do pokoju więc przykryłam się kocem żeby mnie nie było widać. I w momencie kiedy się przykrywałam on otworzył drzwi.
-mówiłem że się zemszczę-powiedział przerzucając mnie przez ramię. Poszedł do łazienki i wrzucił do wanny pełnej zimnej wody.
-Calum ty debilu!!-zaczęłam po nim krzyczeć a on nie umiał powstrzymać śmiechu.
-aż takie to śmieszne?-zapytałam
- t-tak -odpowiedział nie umiąc złapać oddechu
-chodź tu przytul bo mi zimno-powiedziałam przytulając go.

********************************

Przepraszam za błędy i za to że rozdział taki krótki ale mam sprawy rodzinne. Następny powinien pojawić się w niedzielę albo poniedziałek.
Dobranoc Buziaki :* :* :*

Porwana//5 SOSOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz