Porwana//5 SOS

czwarty

Obudziły mnie promienie słońca wpadające do pokoju przez nie zasłonięte rolety. Wstałam i poszłam do łazienki żeby się ubrać. Ubrana zeszłam do kuchni gdzie wszyscy siedzieli.
Na śniadanie zjadłam jajecznice przygotowaną przez Ashton. Była pyszna, po śniadaniu Luke powiedział że jedziemy na zakupy. Wsiedliśmy do auta Ashton i Calum usiedli z przodu, a ja, Luke i Michael z tyłu. Luke cały czas trzymał rękę na moim udzie i rozmawiał z Ashtonem. Dojechaliśmy pod centrum i zaparkowaliśmy w podziemnym parkingu. Rozdzieliliśmy się ja poszłam z Lukiem, a reszta poszła w przeciwną stronę. Poprosiłam Luka żebyśmy poszli kupić mi jakieś ubrania bo nie mam w czym chodzić.
Kupiłam sobie cztery pary rurek, dwie krótkich spodenek i koszulki. Mieliśmy już iść w miejsce gdzie mamy spotkać się z reszta ale na wystawie w sklepie spodobała mi się sukienka.
-Luke możemy iść ją zobaczyć?-zapytałam wskazując na sukienkę.
-dobrze-odpowiedział. Weszliśmy do sklepu. Podeszła do nas ekspedientka i zapytała się co byśmy chcieli. Odpowiedziałam że chciała bym przymierzyć tamtą sukienkę i podałam jej rozmiar. Po chwili byłam już w przymierzalni. Nie umiałam zapiąć zamka więc zawołałam Luka.
-Luke mógłbyś mi zapiąć sukienkę!?-zawołałam
Luke wszedł do przymierzalni i zapioł mi zamek. Powiedziałam że ją kupuje i po chwili szliśmy do reszty. W domu poszłam się przebrać w leginsy i koszulkę Luka. W domu została tylko ja i Ashton. Na obiad zamówiliśmy sobie pizzę bo żadnemu nie chciało się gotować. Potem graliśmy w fifę. Oczywiście za każdym razem ja wygrywałam przez co Ashton zaczął mnie łaskotać. Zmęczona poszłam się umyć. Ubrana poszłam do łóżka i momentalnie zasnełam.

********************************
Hej wszystkim z góry przepraszam za błędy. Mam nadzieję że będzie się wam podobał.
Dobranoc i Buziaki dla wszystkich :* :*