Page 2 - Atak

3K 249 204
                                    


- To jakieś wariactwo. – szepnął do siebie Katsumi, idąc za Yagamim. Light poruszał się mało zaludnionymi ulicami by zobaczyło go jak najmniej osób. Przynajmniej tak to wytłumaczył.

- Dlaczego nie możemy iść główną? – Izumi zwrócił się do Yagami'ego - Nikt cię przecież nie zapamięta.

Light, nie przerywając dość szybkiego spaceru, przewrócił oczami.

- Zbyt bardzo rzucam się w oczy. Zwykle wyglądający człowiek nie jest niczym zjawiskowym, ale mężczyzna w garniturze z potarganymi włosami, grudkami brudu i cuchnący cmentarzem już tak. Takich ludzi się zapamiętuje.

Katsumi szedł w milczeniu. To było nazbyt oczywiste. Jak mógł być aż tak głupi?

Potem naszła go inna myśl. Mianowicie: dlaczego wlecze się za tym człowiekiem? To on trzyma teraz notatnik. Mógłby przejść przez boczną uliczkę na główną. Zeszyt wypróbowałby w domu. Jest już po dwudziestej pierwszej. Ta upierdliwa dziewczyna nie powinna go wypatrywać...

Ej! A dlaczego on to tak poważnie traktuje? To tylko głupi zeszyt z wpisanymi, wymyślonymi zasadami. Notatnik z taka mocą nie ma prawa istnieć.

W tym momencie Light zatrzymał się. Izumi miał wrażenie, że Yagami słyszał jego myśli.

- Ty nadal nie wierzysz mi do końca.

Było to raczej stwierdzenie niż pytanie.

Ten człowiek chyba faktycznie czyta w myślach.

- Nie szkodzi. Zapewne jakbym spotkał na ulicy kogoś takiego jak ja, uznałbym go za wariata.

Yagami uśmiechnął się lekko.

- W takim razie uważam, - kontynuował Light – że powinniśmy rozwiać wątpliwości. Znajdź, proszę, odbiornik telewizyjny nastawiony na wiadomości.

- Nie muszę. Mam telewizję w telefonie.

Light rozejrzał się. Dwa mieszkania dalej stał budynek do rozbiórki.

Izumi podążył za jego wzrokiem i wnet pojął, o co chodzi Yagami'emu.

- Też myślę, że to dobre miejsce, by się ukryć. – powiedział.

Katsumi rozumiał dlaczego powinni się schować. Sam do końca nie wiedział, jakby się zachował, jeśli notatnik okaże się prawdziwy. Poza tym Light i tak zwraca zbyt dużą uwagę.

Weszli przez rozwalone drzwi do środka budynku. Minęli przedpokój. Wyszli na korytarz. Otworzyli drugie drzwi na prawo i usiedli przy ścianie koło okna.

- Podaj mi notes. – powiedział Light.

Katsumi otworzył torbę. Wyjął zeszyt i podał go Yagami'emu.

- Nastaw program na wiadomości. Ja jeszcze muszę coś zrobić.

Light chwycił długopis, który przed chwilą znajdował się przyczepiony do tylnej okładki. Otworzył zeszyt. Jego oczy znowu podeszły czerwienią.

Izumi w tym czasie nastawił program na Sakura TV.

- Nadają teraz jakąś transmisję. Ktoś podłożył bombę po budynek mieszkalny i domaga się miliarda jenów.

Katsumi spojrzał na Yagami'ego. Light właśnie oderwał długopis od kartki.

- Za dwie minuty będę mógł pokazać ci jego działanie.

- Dlaczego dopiero za dwie?

- Po tym czasie umrze ktoś, do kogo wiadomość o zawale serca nie może trafić.

Death Note Vol.14 PowrótOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz