♥1♥

197 9 2
                                    

-Możecie mi w końcu wyjaśnić, dlaczego tu kwa wracamy- krzyknęłam do ojca i brata. Nie mogę do nich przeklinać więc zastępuje to zwykłym kwa. Tak poza tym damnie nie wypada przeklinać. 

-Nie tęskno ci za znajomymi? Za miastem? Za Igorem?- zapytał tato, a gdy usłyszałam to imię myślałam, że coś rozwalę. 

-Po roku jakoś już nie. I nie chcę tu wracać- na moje słowa Wiktor się obrócił On wiedział co Igor mi zrobił, ale tato nie. 

-Nie dziwię się jej tato, to już nie ta sama niewinna Bella, to nasza dojrzała Izzy- oznajmił mój starszy braciszek. I miła racje. Odkąd wyprowadziliśmy się z mojego rodzinnego miasta przestałam być niewinną dziewczyną która chodziła w delikatnych sukienkach, pofalowanych włosach i bez makijażu. Teraz jestem bardziej pewniejsza siebie zaczęłam się odważniej malować i ubierać, a no i zafarbowałam włosy na blond.  

-No niestety będziesz musiała się przyzwyczaić- oznajmił i zajechał na podjazd pod naszym starym domem

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

-No niestety będziesz musiała się przyzwyczaić- oznajmił i zajechał na podjazd pod naszym starym domem. Boże nie byłam tu ponad rok. Nic się nie zmieniło, no może trawa jest trochę dłuższa. Znowu czułam to nieznośne uczucie jakie towarzyszyło mi przez cały miesiąc przed przeprowadzką. Wszystko spowodowane przez to że zaufałam temu dupkowi. Mimo to, że bardzo mnie zranił to mamy bardzo dużo wspomnieni. Ale nawet to najlepsze, najcudowniejsze wspomnienie nie sprawi, że znowu mu zaufam.  Poza tym nie odzywałam się do niego od tamtej cholernej nocy. Nie mogłam na niego patrzeć. I nie mogłam uwierzyć, że osoba która znaczyła dla mnie tak dużo okazała się być tylko złudzeniem. Wykreowaną postać w mojej głowie. Słodkie słówka, prezenty, traktowanie jak księżniczkę zawróciły mi w głowie. 

Wzięłam swoje walizki i poszłam do siebie do pokoju. Do tego cholernego pokoju gdzie to się stało. Stanęłam w drzwiach. Rozejrzałam się po pokoju. Wszystkie wróciło. Ten ból. Zdjęcia na ścianie wszystko przypominały. 

Weszłam i rozejrzałam się

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Weszłam i rozejrzałam się. Spojrzałam na łóżko i zadałam sobie pytanie "Czemu on mi to zrobił?" Z oczu zaczęły lecieć mi łzy. Znowu zaczęło bardzo boleć.

-Ej młoda jedzie...- urwał, bo zobaczył mnie w jakim jestem stanie. 

-Czemu to tak cholernie boli- zaczęłam łkać. Chłopak podszedł do mnie i przytulił mocno. Osunęłam się na ziemie, a Wiktor razem ze mną. Wtedy pomyślałam, że nie dam rady poruszać się po mieście. Chodzić do szkoły. I go widzieć.

I need you my princess.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz