Rozdział 1

2.7K 198 41
                                    

Izka Walizka z wyglądu pszypomina walizkę. Kanciasta głowa i niedorozwuj musku. Ma zeza rozbieżnego i wybałósz oczó. Tży włosy na kżyrz na głowie jej rosną. Lysoł z niczym ten z brazzers. Gópia ona to jest jak bót. Mieszka ona w domu podobnym z wyglądu do walizki na ulicy walizkowej 69. Jej gównym rzyciowym motto jest: "Ty z gimba wyjdziesz, a gimba z ciebie nigdy".

Pszyjechała Karolajn z littlemooonster96 do Izki. Ale Izka na widok littlemooonster96 podnieciła się, a na widok Karolajn skoczyła z balkonu i się z niom nie podzieliła balkonem. Karolajn zrobiła się zazdrosna o jej balkon, bo jej balkon mugł ótrzymać jej rodzine, a Karolajn była chumanistą i nie ótrzyma rodziny.
-Hej suczki.- krzykła Izka.
-Yoł biczys.- odkrzykły jej dziefczyny.
-Hoćcie do mnie. Pokarze wam mój balkon.- powiedziała Izka
I poszły. Karolajn się paczy i mowi.
-Nowy?
-Nie, wyprany w perwolu.-odżyła jej Izka
-Hahaha jaka ty jesteś zabawna.- śmiehła littlemooonster96.
-Morda w ziemię i kiełkój hwaście.- ucihła jom Karolajn.
-Ogar cipki. Zaraz pszyjedzie do mnie muj boj Isamu.

************
Dziena za czytanie i za 15 wyświetleń jesteś boscy soł macz. Ale nie daliście mi żadnych gwiazdek. Słabo trochę z waszej strony. Komentuje gwiazdkujcie kłaniam się aż po same jebac fubu soł macz.

Pszygody dzikiej Izki WalizkiOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz