Rozdział 4

916 73 10
                                    

W szpitalu lekaże dostali wszczonsu anafiliktycznaego na widok tyló gfiasd oras nie znanej nikomó Karolajn i Cygana od grózó ktury jehał w bagarznikó.
Oczfiscie Izke Walizke fszyscy znali bo to taki fejm i wgl poco pisać o niej wiencej bo pszeciesz jom znacie.
Na badaniach littlemooonster96  okazało się rze ma zawał muzgó pszez to jest taka niedojebana.
isamu jak się o tym dofiedział to spszedał jej gonga i porzedl do Karolajn wyrywac Jom. A ta jurz z Cyganem bo hce mieć balkon a tylko Cygan ma taki jak ona kce . Załamany Isamu porzedł pożókać jakieś nowej foczki aby mugl jom zaplodnic. I rzeby z cionszy pozamacicznej z kolana mugł  powstać maly izak isamu njuton bo w badaniach wyszło rze zaraz umże albo i nie umże ale kogo to obchodzi. Izak jest tó gwiazdom i on zafsze wygryfa.
Izka za to została oblana lodem ktury był goroncy jak lafa i tak wyglądał. Smakował jak lody czekoladowe. A pahniał jak kópa i jej pszeszło wienc Heri wzioł jom na kolację do swojego penthałsu nad odrom z widokim na jego prywatna wierze ajefela z piasku ktury był na Antarktydzie .
Za oknem byl isamu i foczki wienc Heri się zdenerwował i powieciał
- jeśli wolisz go to powiec, byndę go z nami zabierał. A tak sam mósi sie menczyc a zaraz i tak zdechnie
-ale heri to nie tak jak myślisz - broniła się Izka Walizka
-a jak? - Pyrhnol heri jak mały óposledzony kucyk pony
-jak z tobą i lułim - odpowiedziala spokojnie ze lzami w oczah
-Ty tesz lubisz w dópge? -spytał z nadziejom
- nie -obórzyla się Izka Walizka - hociło mi o waszom pszyjaśń - zaczoł szlohać a smarki kapaly mó na dywan ze Skury delfinuf
- co ty masz w głowie bicz !? Uwarzaj na dywan - Heri się zdenerwował jego oczy pociemniały na sczwcie mieszkał z egzorcystom bo to u niego normalne w fanfikszah

******************
Mocie tótaj nekst rosciał ktury napisała Izka Walizka. Jezd on trohem dluszy ale to hyba wam pasóje. Tak wienc liczem na komentasze i gfiastki i folołersy i wgl.  Soł klaniam się nisko adze po same kóle a ty drogi czytelniku zostaf lapke w gure. Jebać fubu soł macz a ja kłaniam się asz po same pizdzisko  Hue Hue bo jestem Gerl. 

Pszygody dzikiej Izki WalizkiOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz