Ze snu wyrwał mnie przeraźliwy dźwięk budzika. Otworzyłem jedno oko i zerknąłem na zegarek – 7:15. Niestety czas już wstawać. Czeka mnie dzisiaj rozpoczęcie nowego roku szkolnego w nowej szkole w nowym mieście i nowym kraju. Nawet na nowym kontynencie. Nadal ciężko jest mi się przyzwyczaić do mojego nowego życia. Jednak przyjemna jest myśl, że mogę zacząć z całkiem czystą kartą. Nikt mnie tu nie zna, nic nie wie o mnie, o mojej rodzinie. Mogę być sobą albo kimś zupełnie innym. Może tutaj, na całkiem nowym miejscu spotka mnie coś niezwykłego.
Zwlokłem się z łózka i ruszyłem do łazienki. Złapałem za klamkę jednak drzwi się nie otworzyły.
-Kto tam jest? – Zapukałem.
-To ja, Jason. Zaraz wychodzę.
-Pospiesz się, bo nie zdążę się wyrobić.
-Tak jest, paniusiu.
Przewróciłem oczami i usiadłem naprzeciwko łazienki. W tym tempie spóźnienie mam gwarantowane.
Drzwi do pokoju obok otworzyły się i wyszła z nich Mia. Pomachałem jej na przywitanie.
-Hej, braciszku. Czyżby Jason znowu zajmował łazienkę? – Przysiadła się do mnie.
Dałem jej buziaka w czubek głowy i westchnąłem.
-Jak zwykle. Zachowuje się jak baba. Potrafi godzinami tam siedzieć.
-Dzisiaj mu odpuść. Chce ładnie wyglądać dla dziewczyny. – Uśmiechnęła się szeroko.
-A ty skąd wiesz takie rzeczy?
-Podsłuchałam, jak wczoraj wieczorem rozmawiał przez telefon.
No tak, cała Mii.
-Ej, nieładnie tak. Mam nadzieje, że przynamniej mnie nie podsłuchujesz?
-Twoje życie jest dość nudne. Nie masz żadnej dziewczyny, więc nie mam po co podsłuchiwać. – Wzruszyła ramionami.
A to jaka bestia.
-Mówisz, że mam nudne życie? Chyba będziesz musiała zmienić zdanie – powiedziałem szeroko uśmiechnięty i zacząłem ją łaskotać.
Biedna mała, wiła się pod moimi palcami, płacząc ze śmiechu.
-Luke! Przestań!
-To zmień zdanie.
-Ale ty nie masz dziewczyny! – śmiała się, cała czerwona na twarzy.
-To co, zmień zdanie.
-Dobra, dobra, tylko już przestań bo nie wytrzymam!
Przestałem ją łaskotać i pozwoliłem jej odetchnąć. Mia wytarła mokre od łez policzki i spojrzała na mnie groźnie.
-To było nie fair. Ja mam wszędzie łaskotki!
-Wiem, dlatego to zrobiłem.
Drzwi do łazienki otworzyły się i wyszedł z nich Jason. Jego perfumy czuć było na odległość kilku metrów.
-Fuj stary, ale się wyperfumowałeś. – Zatkałem nos.
Mia się roześmiała.
-To dla tej nowej dziewczyny?
Jason spojrzał na nią zaskoczony, a potem przeniósł wzrok na mnie.
-Ja jej nic nie powiedziałem. – Podniosłem się i ruszyłem do łazienki.
CZYTASZ
Please, Don't Leave Me - T. "I"
Romance17-letnia Elisabeth nigdy nie sądziła, że tak potoczy się jej życie. Przez pewne wydarzenia z przeszłości, nie była w stanie zaufać żadnemu chłopakowi. Dlaczego wszystko, co do tej pory udało jej się poukładać zmienia się, kiedy poznaje Lucasa? W do...