Rozdział 1

890 31 5
                                    

- Ale super! - Krzyknęłam do przyjaciółki - Dziękuję, że mnie tu zabrałaś!
- Nie ma sprawy! Pogadamy później na spokojnie! - Odpowiedziała Klaudia.

Uśmiechnęłam się do przyjaciółki, po czym zaczęłam głośno śpiewać znaną mi piosenkę ulubionego zespołu Klaudii, na którego koncercie byłyśmy. Po trzech godzinach koncert zakończył się, a ludzie zaczęli się pchać w stronę wyjścia.

- Mam do Ciebie prośbę - odezwała się Klaudia.
- O co chodzi? - Odpowiedziałam.
- Bardzo chciałabym zrobić sobie zdjęcie z chłopakami... Pójdziesz ze mną? Proszę... - Powiedziała patrząc na mnie smutnym wzrokiem.
- Kiedyś się zemszczę - powiedziałam, po czym chwyciłam przyjaciółkę za rękę i pociągnęłam ją w stronę tylnego wejścia, oraz garderoby chłopaków z Afromental.

Powoli uchyliłam drzwi, kiedy nikt nie odpowiedział na moje pukanie. O dziwo w garderobie nie było nikogo.

- Heeej, jest tu kto? - Powiedziałam niepewnie
- Pewnie już pojechali... - Ze smutną miną odparła Klaudia.

Garderoba była ogromna. Na kilkudziesięciu wieszakach wisiały różnorodne ubrania. Każde w innym kolorze, kroju, wzorze...

- Kto to? - Podeszłam do jednego ze stanowisk muzyków.
- Baron. Przystojny co? - Powiedziała przyjaciółka, po czym szturchnęła mnie łokciem z uśmiechem.
- Tak, bardzo. - Odpowiedziałam przyglądając się fotografii.
- A to mój idol! - Klaudia podeszła do stanowiska, na którym leżał czarny full cap.

Dziewczyna podniosła czapkę, po czym założyła ją i zaczęła robić sobie w niej zdjęcia. Parsknęłam śmiechem, kiedy zobaczyłam jak dziwne pozycje przyjmuje przed lustrem moja przyjaciółka. Usłyszałam głosy, więc wychyliłam głowę zza kotary, która prowadziła na scenę. Ujrzałam tam cały skład zespołu, który składał sprzęt.

-Klaudia! Oni tu są! Chodź szybko! - Powiedziałam szeptem do dziewczyny, która przeczesywała stanowisko swojego idola Tomsona.

Jak poparzona podbiegła do mnie i odsunęł kotarę, która zaczęła się ruszać.

- Co to było? Zaczekajcie chłopaki, pójdę sprawdzić. - Słychać było przyjemny głos jakiegoś chłopaka.

Jak najszybciej uciekłyśmy z garderoby, aby nie zostać zauważone przez (jak później się okazało) Wojtka Łozowskiego.

Stałam za obrotową szafą zakrywając usta Klaudii, aby przypadkiem nie zaczęła krzyczeć z podniecenia lub po prostu za głośno oddychać. Stałyśmy tak w bezruchu, aż nie usłyszałyśmy, że Łozo wyszedł z pomieszczenia mówiąc :
- Chyba mi się zdawało. Nikogo tam nie ma.

Odetchnęłyśmy z ulgą, po czym wyszłyśmy zza szafy.

- Będziemy lecieć do domu co? - Spytałam
- Oszalałaś? - Odpowiedziała Klaudia - Nie wyjdę stąd dopóki nie zrobię sobie zdjęcia z każdym chłopakiem z zespołu.
-No dobra już. Czekamy tutaj, czy idziemy do nich na scenę? - Odparłam.
- Zaczekajmy. Przy okazji znajdę tutaj jakąś kartkę i długopis, zgarnę autografy.

Poszukiwania nie trwały długo, ponieważ na biurku każdego z muzyków leżały stosy kartek, zdjęć, autografów.

- To może weź sobie jeden i zmyjmy się stąd hmm? - Zaproponowałam podsuwając dziewczynie kartkę z podpisem jej idola.
- Nie ma mowy, ja chcę taki ze specjalną dedykacją. - Odpowiedziała i szeroko się uśmiechnęła.
- Wiesz, że Cię Kocham? - Spytałam ironicznie.
-Wiem, wiem. - Dziewczyna puściła mi oczko i odłożyła na swoje miejsce czapkę idola, którą cały czas miała na głowie.

Słysząc kroki i coraz głośniejsze rozmowy, dziewczyna jeszcze bardziej się spięła i chwyciła mnie za rękę. Uśmiechnęłam się do niej uspokajająco i zauważyłam jak kotara odsuwa się, a do garderoby wchodzą kolejno: Łozo, Torres, Śniady, Tomson, Lajan, Dziamas i Baron. Ostatni najbardziej przykuł moją uwagę.

- O co chodzi dziewczyny? - Podszedł do nas uśmiechnięty Wojtek.
- Bo... My... Bo... Ja... Yyy... - Klaudia zaczęła się jąkać, więc postanowiłam uratować sytuację.
- Moja przyjaciółka jest waszą ogromną fanką. Zaciągnęła mnie tutaj, aby zrobić sobie z wami zdjęcie i dostać autografy. Moglibyście spełnić jej marzenie? Później po prostu odejdziemy i nie będziemy wam przeszkadzać.
- Nie przeszkadzacie! Chodźcie, rozgośćcie się. Napijecie się czegoś? - Spytał Tomson.
- Ja poproszę wodę. - Odpowiedziałam.
- Do usług! - Chłopak wyciągnął wodę z szafki, po czym wlał ją do kubka.

Podał mi napój, po czym usiadł przy stole zajadając się chipsami. Długo rozmawialiśmy, żartowaliśmy. Chłopaki okazali się być na prawdę super ludźmi. Najlepszy kontakt złapałam z Wojtkiem i Tomkiem.
* * *
Po udanym koncercie i wieczorze spędzonym z chłopakami trzeba było wracać do domu. Kiedy Łozo i Tomson odprowadzali nas na pociąg około godziny 2:00 w nocy wymieniliśmy się numerami i przytuliliśmy się na pożegnanie.

- Odezwę się - powiedział Wojtek przytulając mnie.
- Mam taką nadzieję... - Powiedziałam ze smutkiem uświadamiając sobie, że nadeszła chwila rozstania.
- Nie smuć się. Będę dzwonił i pisał. Tak samo Tomek i reszta chłopaków, którzy też Cię polubili.

Jeszcze raz mocno mnie przytulił i pocałował w policzek, kiedy miałam wsiadać do pociągu. W ostatniej chwili przytuliłam Tomka i wbiegłam do pociągu siadając przy oknie. Gdy pociąg ruszył, pomachałam im i tak zaczęła się droga powrotna do domu, która miała trwać 6 godzin. Na początku dużo rozmawiałam z Klaudią, która po godzinie odczuła zmęczenie i zasnęła. Ja o dziwo nie byłam zmęczona. Patrzyłam na gwiazdy za oknem, czytałam książkę, słuchałam muzyki. Po trzech godzinach jazdy dostałam SMS'a:

Wojtek:
Hej hej, jak podróż? ;)

Ja:
Od trzech godzin patrzę w gwiazdy i czytam nudną książkę.

Wojtek:
A Klaudia?

Ja:
Śpi jak dziecko ;)

Wojtek:
Podobał się jej prezent od Tomka?

Ja:
Jaki prezent?!

Wojtek:
Zobacz co ma w torbie.

Zaczęłam przeszukiwać jej torbę w poszukiwaniu podarunku od Tomka. Znalazłam jego czapkę, która tak bardzo jej się podobała. Uśmiechnęłam się do siebie, po czym chwyciłam telefon i zaczęłam pisać:

Ja:
Ucieszy się!

Wojtek:
To teraz zobacz co jest w twojej torbie.

Znalazłam taką samą czapkę, jaka znajdowała się w torbie Klaudii. Pachniała Wojtkiem. Jego idealnymi perfumami.

Ja:
Jest cudowna! Dziękuję! ❤

Wojtek:
A teraz kładź się spać, wiem że jesteś zmęczona.

Ja:
Masz rację...

Wojtek:
Słodkich snów księżniczko ;*

❤ ❤ ❤

"Zakręceni ~ Afromental"Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz