Thomos: Wiem, miałem dać Ci spokój, ale powiedz mi tylko... Czy radzisz sobie jakoś?
Ja: Co to za pytanie?
Ja: Nie.
Ja: Mieszkam pod mostem i daję dupy, każdemu kto zapłaci.
Thomas: Serio?!
Thomas: Ej...
Thomas: A ile bierzesz za godzinę? ;>
Ja: awdjskis
Ja: Nie mogłeś być jego przyjacielem, on nigdy nie zadał by się z kimś o takim poczuciu humoru
Thomas: Więc wiele jeszcze o nim nie wiesz, Kataleyo.
Thomas: Skoro tak dobrze ci się wiedzie, jestem spokojniejszy
Thomas: Dobrej nocy, Kataleyo.
dziwny gość z tego Henrego, ale nie ma pojęcia o moim życiu.
w końcu zmieniłam nazwę kontaktu z Thomas na Henry, ale ciężko było mi usunąć jego imię, bo to jedyne co miałam po bracie. Teraz zamiast niego jest obcy, nieznany Henry.
#####
no__hope
CZYTASZ
Message
Fanfictionona potrzebuje pomocy a on jej nie pomaga czy przyjaciel z z smsów będzie w stanie naprawić jej świat? i na jaką cholerę ten luke tak się jej uczepił?? zapraszam, no__hope