1

32 2 1
                                    

A w nich stała pani profesor Grundstail z wiadomością o nowym współlokatorze .
CO ????
- czyli to będzie chłopak ?! - zapytałam.
- tak . A czemu się tak przejmujesz? Trochę rozrywki ci się przyda - powiedziała Grundstail.
ROZRYWKI!? Nie dzięki .
Zamknęłam drzwi i wróciłam do czytania książki.....
Nazajutrz obudziłam się o 5:35.
- nie mogę spać - powiedziałam sama do siebie.
Z tej NUDY wyjęłam z pod łóżka mój pamiętnik.
Nie był on zbyt duży. Okładka jest już poniszczona, ale nie przejmuję się tym. Kiedyś pisała w nim ... mama. To jest moja kontynuacja tego pamiętnika.

Pamiętniku.
Dzisiaj będę miała nowego współlokatora cieszyłabym się gdyby nie wiadomość że to chłopak.
Mam nadzieję że będzie OK
Twoja Alex.

- Puk Puk !!!
Wstałam z łóżka, schowałam pamiętnik i otworzyłam drzwi.
- to ty jesteś tym współlokatorem? - tak - powiedział dumnie i wszedł do środka, ale chwilę po wejściu Posmutniał.
- coś się stało ? - zapytałam ze zmartwieniem. Może i jestem samotna , ale mam uczucia.
- jak masz na imię ? - zapytał smutny patrząc w okno.
- Alex . A ty ?
- Max . Jak tu trafiłaś?
- nie mam mamy od urodzenia , tata umarł parę lat temu, a mój brat się powiesił .- a ty czemu tu jesteś ? - zapytałam
- mama umarła 1 rok temu, tata miał problem z alkoholem i umarł 6 miesięcy temu.
I w tym momencie nie mogłam uwierzyć co się stało. On zaczął płakać. A jednak chłopaki płaczą.
Nie mogąc go tak zostawić usiadłam obok niego i go .... przytuliłam.
- będzie dobrze - szepnęłam mu do ucha
Odwzajemnił uścisk.
- dzięki Alex - odszeptał.
Potem ni z tąd ni z owąd... zasnęliśmy.
Wieczorem poszliśmy na stołówkę i zjedliśmy kolację.
Jedządz to COŚ zerknęłam na Max'a a on na mnie uśmiechnęłam się i on też.
Zyskałam przyjaciela - pomyślałam.
Potem udaliśmy się do pokoju i poszliśmy spać.

AlexOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz