4

15 1 0
                                    

Następnego dnia obudziłam się ze strasznym bólem głowy - ( to normalne kiedy przyjmuje się tak wielkie ilości tabletek).

Nie myśląc o tym, wstałam z łóżka i udałam się do łazienki. Mijając pusty korytarz natknęłam się na... Max'a. Myślałam że go rozszarpię.

- Ładnie to tak zamykać koleżankę w piwnicy!!! - Zaczęłam się na niego wydzierać - ( dziwne że nikogo nie obudziłam)
- O co Ci chodzi??  Nie zamknąłem Cię w żadnej piwnicy?!
- Udajesz głupa??  Niech to tylko dowie się pani Grundstail.
- O czym miałabym się dowiedzieć?? - Stanęła Mrs. Grundstail i zaczęła pytać.
- O... O...O tym że dziś na śniadanie podali nam zgniłe jaja - ( zaczęłam wymyślać, nie chciałam znowu zostać sama w pokoju, chciałam z nim to wytłumaczyć na spokojnie.
- Hmm pójdę to wytłumaczyć - (i poszła na stołówkę).

Po skończonej rozmowie poszłam w zaplanowane miejsce, (do łazienki) zostawiając Max'a samego na pastwę losu.
Około godziny 14:30 wracałam z zajęć do pokoju. Kiedy weszłam, ciemnowłosy chłopak przebudził się, spadając z łóżka.
Nie chciałam się śmiać ale to było silniejsze ode mnie.

- No i z czego się tak śmiejesz? Może wytłumaczysz mi o co Ci chodziło na korytarzu?
- Dlaczego zamknąłeś mnie w piwnicy?
- Już Ci mówiłem że nie zamknąłem Cię w żadnej piwnicy! Skąd taki pomysł?
- Z twojego plecaka wystawała karteczka. Wyjęłam ją, a pisało na niej żeby ktoś się zjawił w piwnicy nr 3 o 24:00.
- Aha!! Czyli grzebiesz w moich rzeczach?! Nie wiem o jaką kartkę Ci chodzi, ale ja jej nie napisałem.
- To niby kto?
- Nie wiem. Ale jeżeli moje wyjaśnienia Ci nie wystarczą to może nie jesteśmy przyjaciółmi.
- Max. Znamy się dopiero 2 tygodnie.
- Czyli to za mało żeby komuś ufać?

Wyszedł z pokoju i trzasnął drzwiami...

AlexOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz