Rozdział 43

6.6K 373 24
                                    

Do babci dojechaliśmy późnym wieczorem. Kobieta bardzo się ucieszyła kiedy mnie zobaczyła.

-Clarisso twój pokój jest już przygotowany.-Uśmiechnęła się miło.

-Dziękuje, babciu.-Starałam się nie pluć jadem.

Kobiety rozmawiały jeszcze przez jakiś czas, a ja odpłynęłam w głąb swoich myśli. Niedługo potem mama się ze mną pożegnała i odjechała do domu, a ja wzięłam swoją walizkę i ruszyłam do wyznaczonego pokoju.

Byłam wykończona po podróży, dlatego szybko poszłam wziąć prysznic. Gdy leżałam już wykąpana w białym drewnianym łożku, pomyślałam żeby napisać do Louisa. Chwyciłam w dłoń telefon i zaczęłam wystukiwać wiadomość.

xclarieswagxx: jestem już w nc, widzimy się jutro? x

Odłożyłam urządzenie na szafkę nocną i starałam się zasnąć. Jednak myśli mi nie chciały na to pozwolić.

Wyciągnęłam z torby swojego iPoda i włożyłam słuchawki w uszy, relaksując się muzyką one direction. To od razu mi przypomniało, że Lou miał mnie zabrać na ich koncert.

Po upływie paru minut zobaczyłam na wyświetlaczu wiadomość od chłopaka. Natychmiast ją otworzyłam.

xlouistx: jasne myszko, dobranoc xx

Snapchat Friends (1&3) || l.t.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz