Draco
Chciałabym, abyś wiedział, że to co było... po prostu było i będzie nadal gdzieś w czeluściach mojego serca. Nasza miłość była perfekcyjnie niedopasowana i chyba trochę mi siebie szkoda, że zdołałam dać Ci szanse. Próbuje żyć, to chyba jedyne na co mnie stać akurat dzisiaj. Czasami nawet oglądam twoje zdjęcia i wydaje mi się, że żyliśmy wśród róż i nie znaliśmy burz. Nie raz myślę, że mnie troszkę kochałeś, przecież tak na nich wyglądasz. Troskliwy, trochę jakbyś wyobrażał sobie ze mną swoją przyszłość, tylko ja wyglądam jak coś co może Ci to wszystko zepsuć. Uciekłam od tego co mógłbyś mi dać i nie wiem co sobie pomyślisz, gdy o tym przeczytasz. Rakieta już czeka, a człowieka nie ma i boję się, że to będziesz Ty. Polecisz w kosmos, a na dole będę ja. Jeśli kiedyś zechcesz wrócić, wiedz że tutaj nic nie zmieni się. Te wszystkie stare płyty weź, lubiłeś je. Chociaż od dawna już wiem nienawidzisz mnie liczyłam na mały gest od Ciebie. Niedbałe powiedzenie tak, a może zdecydowane nie. Nie dostałam ani jednego, ani drugiego. Potem odeszłam całkowicie. Nikt mnie nie szukał. Po kilku latach przypadkiem spotkałam go. Pan ideał. Wiesz po prostu był taki jak Ty. Do tej pory wierzę, że ten blondyn jest tobą. Zrobił mi dziecko, ożenił się ze mną i powiedział, że chyba na mnie czekał.
Kiedy dostaniesz ten list pewnie masz już wszystko co Ci jest potrzebne do życia. Masz swoją rodzinę.
Chyba moja dusza umarła...
Kocham Cię
Hermiona...
CZYTASZ
Dramione(nie tylko) miniaturki
FanfictionNie wiem czy lubicje miniaturki, ja je uwielbiam. Dlatego organizuje taki coś, zbiór wszelkich moich miniaturek.