*Selena*
Mieliście wrażenie podczas pocałunku, że wasze usta znalazły te właściwe, dla których są stworzone. Bo ja właśnie tak. Mimo tego że jestem typem grzecznej dziewczynki całowałam sie z kilkoma chłopakami i jak do tej pory na pierwszym miejscu był Zac. Do tej pory. Kiedy moje usta zetknęły sie ustami Justina dosłownie cały świat zawirował. W tym momencie nie liczyli sie moi rodzice i ich zdanie, nie liczył sie mój narzeczony, ślub poprostu nic oprócz Justina Biebera - szczerze stwierdzając- mojej pierwszej naprawde prawdziwej miłości.
Całowaliśmy sie dopóki nie zabrakło nam tchu. Kiedy jego usta oderwały sie od moich aby zaczerpnąć powietrza na mojej twarzy pojawił się ogromny uśmiech. Gdyby ktoś mnie teraz zobaczył napewno pomyślałby, że uciekłam z psychiatryka. Justin cały czas patrzył mi sie w oczy po czym złapał mnie za ręke i usiadł na podłodze chcąc abym zrobiła to samo. Usiadłam naprzeciwko niego również patrząc mu w oczy.- Sel ja nie wiem co mam powiedzieć a nie zdarza mi sie to często - zaśmiał sie nerwowo- Chciałbym wiedzieć, upewnić sie czy nie robie sobie poprosto złudnych nadzieji. Kochasz mnie? - spojrzał nerwowo na swoje dłonie.
- Jeszcze wczoraj powiedziałabym, że my nigdy nie będziemy razem. Ale ja poprostu zrozumiałam, że pokochałam Cie kiedy sie pierwszy raz spotkaliśmy. Za to że jesteś sobą, nigdy mi sie nie narzucałeś. Kochałam Cie ale potrzebowałam czasu żeby to zrozumieć. Teraz moge to powiedzieć z ręką na sercu KOCHAM CIE JUSTIN.Nic nie powiedział poprostu przyciągnął mnie do siebie i zamknął w stalowym uścisku. Przytulaliśmy sie tak chwile po czym zdecydowaliśmy, że pora wracać. Nie przebierałam sie w sukienke ponieważ Justin powiedział że jego koleżanka nie obrazi sie za porzyczenie jej ciuchów. Bieber założył swoją bluze, mi dał czarną. Zawsze miał jakąś zapasową. Wziął nagranie z kamery, złączył nasze dłonie i zaprowadził do samochodu. Oczywiście otwierając mi drzwi. Jechaliśmy w ciszy, miłej ciszy. Po dotarciu na miejsce Justin ponownie otworzył mi drzwi od samochodu - to już chyba jego taki zwyczaj. Weszliśmy do domu. Zrobiłam dla nas kolacje w postaci naleśników z dżemem truskawkowym. Po zjedzeniu poszliśmy do mojego pokoju. Zaproponowałam Justinowi żeby spał ze mną w końcu kanapa jest nie wygodna. Bieber odrazu przyjął propozycje. Udałam sie do łazienki aby wykonać wieczorną toalete. Przebrałam sie w moją ulubioną piżame z Garfildem i zwolniłam łazienke Bieberowi. Weszłam pod cieplutką kołdre i czekałam na mojego przystojniaka. Już po chwili poczułam jego ciała blisko mojego. Objął mnie jedną ręką przyciągając do siebie. W ten oto sposób zasnęłam wtulona w tors Justina Biebera.
~Next day~
*Justin*
Obudziłam się i zobaczyłem wtuloną Sel w mój tors. Momentalnie na mojej twarzy pojawił sie szeroki uśmiech. Nie chciałem jej obudzić więc leżałem patrząc jak ślicznie śpi. Byłem naprawde szczęśliwy chociarz jest pare spraw które nie chciały dać mi spokoju. Postanowiłem później porozmawiać o nich z Sel. Dzisiaj kolejny cudowny dzień z moją księżniczką. Nie mogłem już wytrzymać i pocałowałem ją w kącik ust. Dziewczyna momentalnie otworzyła oczy.
- Dzień dobry królewno.
- Dzień dobry Justin. Jak długo nie śpisz?
- Tylko chwilke. A jak Ci sie spało?
- Najlepsza noc w moim życiu.
- Słodko ale najlepsza dopiero nadchodzi - poruszyłem dwuznacznie brwiami.
- Zbok!! Hahaha
- Seksowny zbok jak już.
- Niech Ci będzie. Ide do łazienki.
- Moge z tobą?
- Justin!
- No dobra już dobra.Podczas gdy Selena była w łazience ja wziąłem sie za śniadanie. Postawiłem na prościzne czyli jajecznice. Nie wińcie mnie, nie umiem gotować. Wyjąłem wszystkie potrzebne składniki i zacząłem pichcić.
- Co tak ładnie pachnie? - Selena weszła do kuchni. Miała na sobie białe, obcisłe dżinsy z wysokim stanem, które pokazywały każdą najmniejszą zalete jej nóg. Czarny top z napisem " You are my lover" do tego białe conversy. Włosy wyprostowała i zostawiła rozpuszczone co mnie cholernie ucieszyło.
- Jajecznica - odpowiedziałem.
- Mmmm mniam
- Dokończysz? Ja pójde się odświeżyć.
- No jasne.Wykonałem poranną toalete. Postanowiłem że ubiore się dzisiaj w czarne,luźne spodnie,białą koszulke z dekoltem w serek do tego złoty łańcuch, na stopy białe supry a włosy oczywiście na żel. Gotowy zszedłem na dół gdzie Sel czekała z jajecznicą. Usiadłem przy stole naprzeciwko niej.
- Smacznego Sel
- Smacznego.Po zjedzeniu śniadania zaczęliśmy sprzątać kiedy ktoś zapukał do drzwi. Postanowiłem że otworze i szczerze mówiąc odrazu pożałowałem. W drzwiach stał nie kto inny jak Zac Ivans a jego mina mówiła jednoznacznie za siebie.
![](https://img.wattpad.com/cover/56419308-288-k819342.jpg)
CZYTASZ
As Long As You Love Me <3
FanfictionNowe ff o Justinie Bieberze i Selenie Gomez <3 Miłość, Nienawiść, Strach, Śmierć... Jak potoczą sie losy głównych bohaterów? Czy ta historia ma swój happy end? Wszystkiego dowiesz sie czytając AS LONG AS YOU LOVE ME <3