Po chorym dniu 3 podczas którego ruchałem dyrektorke oraz grzebałem w cipach mikserem trzeba trochę zwolnić. Jeśli ktoś dowie się co robiłem w piwnicy to wyrzuca mnie ze szkoły. Chociaż dyrektorka będzie mnie bronić. Ciekawe czemu? Tak jak zwykle poszedłem do szkoły i po drodze spotałem tego samego żula. Tym razem nie pytał mnie o wóde. Bał się samochodów. Gdy doszedłem do szkoły zaczęła się lekcja historii.