A później nie słyszałem ani nie widziałem już nic...
- Wstawaj ty mały skurwielu!
Ktoś krzyknął, lecz nie miałem siły otworzyć oczu. Nagle poczułem przyszywający ból w plecach.
Czułem się jak gówno, dosłownie. Wszystko mnie bolało i nagle dostałem cios w twarz.
- Co jest? - zerwałem się.
- Oooo obudził się mój ulubiony syn. - uśmiechną się szyderczo.
- I jedyny, bo zabiłeś mojego jedynego brata ty podła świnio! - wykrzyczałem w jego stronę.
- Co ty powiedziałeś?! - podszedł i uderzył mnie w twarz. - Jeszcze Ci mało? - znowu oberwałem tym razem w brzuch.
Ja tylko cicho jęknąłem. Nie miałem już siły. Nie wiedziałem o się wokół mnie dzieje. Miałem ochotę tylko z tamtą uciec, ale nie mogę. Bo nie wiem gdzie jest moja mama...
- Co zrobiłeś z mamą? - powiedziałem ledwo słyszalnie.
- Z twoją matką? Nic wywiozłem ją do twojej babci. Nie martw się o nią. Jej się nic nie stanie.
- Ale jak to? Ona się zgodziła, żebyś tu ze mną został?
- Błagam cię twoja matka jest mega głupia. Naopowiadałem jej bajeczek, że się zmieniłem i w ogóle.
- Ja pierdole, jaka ona jest tępa. - powiedziałem ze łzami w oczach.
- Z tym się zgodzę mój drogi. - powiedziawszy te słowa skierował się w stronę kuchni biorą nóż i wrócił do mnie. - Pamiętaj, że zawsze cię kochałem. - przystawił nóż do mojego gardła i delikatnie przejechał nim przez całą długość mojej szyi...
- Mamooo, mamo!! - obudziłem się i zacząłem krzyczeć.
- Jezu Michael co się stało? - podbiegła do mnie i mnie przytuliła.
- Śniło mi się, że ojciec wyszedł z więzienia. - nie wytrzymałem i się rozpłakałem.
- Już spokojnie synu, nie płacz, to tylko koszmar.
- Kocham cię.
- Ja ciebie też. - pocałowała mnie w skroń. - Zejdź na dół bo śniadanie już jest na stole.
- Dobrze. - uśmiechnąłem się do niej lekko.
Boże nigdy więcej takich snów...
JEZU PRZEPRASZAM WAS BARDZO MOCNO ZA TO, ŻE TAK DŁUGO NIE BYŁO ROZDZIAŁU!
TEN ROZDZIAŁ MEGA MI SIĘ NIE PODOBA. NO ALE CÓŻ MAM NADZIEJE, ŻE WAM SIĘ SPODOBA :)
DO NASTĘPNEGO!
CZYTASZ
It should kill you 2// Muke
Fanfiction- Kocham cię. - powiedział. - Już kiedyś mi to mówiłeś. - oznajmił. - Na prawdę? Kiedy? - zapytał zdziwiony. - W moim śnie... (zanim przeczytasz tą część zapraszam do pierwszej). 2 część przygód Muke! :D Fanfiction jest pisane przeze mnie. Podobień...