10 powodów za które cię kochałam || Katie {book 1}

Trzeci powód||Katie

Trzeci powód za który cię kochałam to twój głos.

Mało osób wie, że masz idealny głos. Dokładniej to tylko trzy: ja, twoja mama i twoja siostra. One dowiedziały się przypadkiem, pamiętam to: siedzieliśmy u ciebie w pokoju i wręcz zmusiłam cię do zaśpiewania czegoś, gdy tylko znalazłam gitarę i teksty piosenek. Już wtedy miałeś wielki talent, a byłeś tylko zwyczajnym osiemnastolatkiem z marzeniami. Pozwoliłeś mi wybrać piosenkę, którą masz zaśpiewać. Ja oczywiście nie poprzestałam na jednej. Do dziś pamiętam ich tytuły, "Moments", "Little Things", "If I Could Fly", "Perfect", "Drag Me Down", "Save You Tonight", "They Don't Know About Us" oraz "Story Of My Life". Wszystkie były idealne, ponieważ tak jak powiedziałeś, były one dla mnie. Gdy kończyłeś ostatnią piosenkę wpadła twoje mama z siostrą. Gemma patrzyła na ciebie ze zdumieniem, Anne z dumą i łzami w oczach. W ten dzień pierwszy raz widziałam jak się rumienisz. Byłeś taki słodki wtedy.

Po tym już nie chciałeś więcej mi śpiewać bo bałeś się że ktoś inny się dowie, ale ja i tak umiałam znaleźć sposób, aby cię przekonać. Pamiętam, że na moje osiemnaste urodziny zabrałeś mnie z przyjęcia do parku, gdzie się poznaliśmy, aby zaśpiewać mi swoje najnowsze dzieło, które zostało stworzone tylko dla mnie. Piosenka nosiła tytuł "I Want To Write You A Song". Była wręcz przecudowna.

Pamiętam, że wtedy po raz pierwszy się przy tobie popłakałam, a także po raz pierwszy pocałowałam. Od tamtej pory co roku na urodziny pisałeś mi piosenki. Ostatnią, którą od ciebie dostałam znam tak jak resztę na pamięć, ale ta jest dla mnie szczególna, ponieważ to chyba ostatnie co mi po tobie zostało. Nosi tytuł "18", niezbyt kreatywna nazwa, ale za to jej treść jest cudowna i opisywała naszą historię. Napisałeś ją na moje dwudzieste-drugie urodziny.

Ostatnie urodziny, które spędziliśmy razem.

Jest to trzeci, nadal zbyt błahy z dziesięciu powodów za który cię kochałam.