2. Poznanie.

45 5 0
                                    

Droga minęła szybko i dosyć spokojnie. Zatrzymaliśmy się przy dużym i pięknym domu. Trawnik był idealnie ścięty, obok domu stało ogromne drzewo a na nim wisiała huśtawka. Za domem był las. Wszystko było idealne. Wzięłam swoją podręczną torbę i ruszyłam w stronę domu. Kiedy weszliśmy, zobaczyliśmy, że pewien mężczyzna przygotował skromne przyjęcie na nasze powitanie. Pewnie to jest ten Bob. Kiedy nas zobaczył uśmiechnął się do nas jeszcze szerzej. Myślałam, że tak się już nie da a jednak. Nagle przede mną pojawiła się ciemna czupryna, to pewnie Mike- syn Boba.
-Hej pewnie to ty jesteś Kate,Mia dużo mi o tobie opowiadała, ale myślałem, że kłamie, że jesteś taka ładna. I nagle mnie przytulił nie wiedziałam co się dzieje.
-Mike no już puść Kate i oprowadź ją po domu, później pojdziemy na pizzę.
-Chodź za mną.pociągnął mnie w stronę schodów. Otworzył pierwsze drzwi, które okazały się moim pokojem. Ściany pomalowane na niebieski i żółty pięknie wyglądały. Było tam dwuosobowe łóżko, szafka, biurko, na którym był
laptop i... O Boże kolejne drzwi, które okazały się własną łazienką. Teraz to ja przytuliłam Mike na co zaczął się śmiać, więc dostał z łokcia w żebro. Później pokazał mi resztę pomieszczeń. Gdy zeszliśmy na dół coś przykuło moją uwagę. Był tam malutki szczeniaczek, który słodko spał.
-To Tofik, ale nie budź go, bo będzie warczał.
-No okeej to może idziemy do Boba i mamy?
-Właśnie mamy iść na pizzę a pizzy nie odpuszcze! Chodźmy!
Jak ja z nim wytrzymam jesteśmy tu od jakiś 30 min a on tak się zachowuje.Skierowaliśmy się w stronę drzwi i weszliśmy do samochodu, którym jedziemy do pizzerii.

Wrociłam po miesięcznej przerwie! Rozdziały będą pojawiać się częściej.Miłego czytania.

Snap: ta_dziewczyna


NoweOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz