Siedziałaś na idealnie pościelonym łóżku, miałaś na sobie swoją najładniejszą sukienkę i najlepszy makijaż, wyglądałaś cudownie.
Uśmiech gościł na twojej twarzy, a oczy wpatrywały się krzesełko stojące obok.
Zgrabnymi dłońmi zawiązałaś słupeł i wspięłaś się na krzesło, wszystko widziałem. Otworzyłaś swoje pełne, pomalowane czerwoną szminką usta i wypowiedziałaś nieme stop.
Uśmiechnąłem się szeroko i ruszyłem w stronę twoich drzwi, wszedłem cicho i słyszałem tylko ciebie, duszącą się, błagającą o ostatni oddech, ten dźwięk był taki piękny. Uchyliłem drzwi, twoje martwe ciało zwisało swobodnie w dół, ująłem twoją dłoń w swoją, była lodowata, uwielbiałem czuć to. Złożyłem ostatni pocałunek na twoich ustach i z uśmiechem wyszeptałem:
- Upadłaś.
CZYTASZ
Upadasz
FanfictionUpadasz, kochanie. Codziennie niżej. Kiedyś zejdziesz na dno, na to czekam. Okładka wykonana przez cudowną Cliffocondę23 <3.